Oburzające zachowanie Wadima Tyszkiewicza. W sobotę ulicami Zielonej Góry przeszedł Marsz Równości. Relacjonujący wydarzenie dziennikarz TVP i Radia Zachód Bartosz Schaefer został zaatakowany przez senatora Wadima Tyszkiewicza. – Jest pan zwykłym szpiclem! – krzyczał polityk związany z opozycją. – Jest pan zwykłym szpiclem!. Podchodzi pan do ludzi, podsuwa pan mikrofon i podsłuchuje innych. To jest nieetyczne, niemoralne i niech pan to schowa (chodzi o mikrofon – przyp. red.). Prowokuje pan ludzi innych, rozumie pan? – krzyczał Tyszkiewicz do dziennikarza. Tyszkiewicz do dziennikarza TVP: Jest pan zwykłym szpiclemSchaefer opisał agresywne zachowanie senatora na Twitterze.„Podczas mojej pracy dla mediów publicznych w czasie marszu równości w Zielonej Górze senator Tyszkiewicz postanowił nazwać mnie »szpiclem«. Wcześniej na scenie padły słowa »Zapraszamy wszystkich – jesteśmy równi«. Zabrakło – nie dotyczy to dziennikarzy. Podczas tworzenia materiału telewizyjnego i radiowego przechodziłem obok pana senatora z wyłączonym już mikrofonem. To jednak było dla niego trudne przeżycie. Postanowił więc wyładować na mnie swoją frustracje” – czytamy we wpisie Schaefera. To nie pierwszy atak Tyszkiewicza na dziennikarzy.Tyszkiewicz do dziennikarza „Gazety Lubuskiej”: Będzie się pan smażył w piekle12 kwietnia w Zielonej Górze politycy opozycji senator Wadim Tyszkiewicz, marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak i senator Krzysztof Kwiatkowski zorganizowali konferencję prasową, podczas której mówili o rzece Odrze. Jeszcze przed rozpoczęciem konferencji senator Tyszkiewicz zaatakował dziennikarza „Gazety Lubuskiej” Janusza Życzkowskiego, oskarżając, że ten jest „prowokatorem”. – Uważajcie na prowokatora, bo ten człowiek, który tutaj stoi, to prowokator – powiedział Tyszkiewicz. Na tym nie zakończył. – Tu jest przedstawiciel tzw. mediów narodowych, które sieją dezinformację, kłamią i wprowadzają mieszkańców lubuskiego i Polski w błąd. (…) Szczujecie Polaków na Niemców i Niemców na Polaków, nie służy to nikomu – oskarżał parlamentarzysta. – Szczujecie ludzi na siebie i doprowadzicie do tego, że ludzie w Polsce w końcu wyjdą na ulicę. Wy będziecie temu winni! Siejecie ferment, szczujecie ludzi na siebie, kłamiecie i oszukujecie – grzmiał Tyszkiewicz. Tyszkiewicz dał także „popis” w grudniu ubiegłego roku, gdy umieścił na Facebooku pełen inwektyw wpis, w którym naszego redakcyjnego kolegę nazwał m.in. konfidentem. Radosław Poszwiński nagrał wcześniej jego wystąpienie podczas protestu związanego z wizytą w Nowej Soli Jarosława Kaczyńskiego. Tyszkiewicz do dziennikarza portalu tvp.info: Konfident!Równie szokujące było to, co Tyszkiewicz mówił do niewielkiej grupy zwolenników opozycji. Senator porównał lidera PiS do Josepha Goebbelsa (ministra propagandy w III Rzeszy). – Nie mówię o Goebbelsie w kontekście dramatów wojennych i śmierci, mówię o Goebbelsie w kontekście propagandy, nie o tym, co się złego później wydarzyło. Ten człowiek ma na sali fanatyków, którzy uwierzyli w rzeczy niegodziwe – powiedział Tyszkiewicz, mówiąc o działaczach i sympatykach Prawa i Sprawiedliwości obecnych na spotkaniu z liderem Zjednoczonej Prawicy. Senator porównał Kaczyńskiego do Hitlera i StalinaDalej senator kontynuował swoje skandaliczne porównania, mówiąc o Jarosławie Kaczyńskim: „To jest wybitny człowiek. Tak jak wybitnym człowiekiem był Hitler, Stalin, jak wybitnym człowiekiem jest Orban i Putin. Ale ich wybitność powoduje to, że dzisiaj wychodzimy na ulice, a oni muszą być chronieni przez setki policjantów”. Pozostali manifestanci w odpowiedzi na te słowa skandowali: „Jarek do wora, wór do jeziora” oraz „J***ć PiS”. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.