Pogromczyni Sabalenki ostatnią przeszkodą. W sobotę Iga Świątek stanie przed szansą zdobycia czwartego wielkoszlemowego tytułu w karierze. Jej przeciwniczką będzie Karolina Muchova, która jeszcze nigdy nie grała w finale tak prestiżowego turnieju. Tenisistki na kort wyjdą na kort równo o 15. Przed ich meczem na korcie centralnym zaplanowano decydujące starcie turnieju tenisa na wózkach, jednak nie wpłynie on na godzinę rozpoczęcia finału singlistek.Z pewnością bardziej zdenerwowana stawką spotkania będzie Karolina Muchova, której największym sukcesem do tej pory jest tytuł WTA 250 w Seulu w 2019 roku. W tym okresie Czeszka była uważana za jedną najbardziej utalentowanych zawodniczek w tourze, choć eksperci wskazywali, że na drodze do jej świetności mogą stanąć kontuzje, gnębiące ją już od czasów juniorskich. Tak też się stało. Muchova wprawdzie w 2021 roku doszła nawet do półfinału Australian Open, jednak w rozwinięciu skrzydeł i ustabilizowaniu formy przeszkadzały jej notoryczne urazy. Przed rokiem była nawet bliska zakończenia kariery, gdy okazało się, że kontuzja kolana wykluczyła ją z gry prawie na… rok.Choć na Igę Świątek czeka trudne zadanie, to Polka będzie zdecydowaną faworytką. Liderka rankingu WTA wygrała do tej pory wszystkie swoje wielkoszlemowe finały – dwukrotnie w Paryżu (2020, 2022) oraz raz w Nowym Jorku (2022).