Działaniami Johnsona podczas pandemii zajmuje się komisja ds. przywilejów. Były brytyjski premier Boris Johnson niespodziewanie ogłosił w piątek wieczorem, że ze skutkiem natychmiastowym ustępuje ze stanowiska posła. Stało się to po otrzymaniu przez niego raportu dotyczącego tego, czy okłamał posłów w sprawie przyjęć na Downing Street w czasie pandemii. W wydanym oświadczeniu Boris Johnson napisał, że raport poselskiej komisji ds. przywilejów jasno pokazuje, iż „są oni zdeterminowani, aby wykorzystać postępowanie przeciwko mnie w celu usunięcia mnie z parlamentu”.Czytaj także: Transfer broni jądrowej na Białoruś. Putin podał datę„Napisałem do mojego stowarzyszenia (Partii Konserwatywnej) w Uxbridge i South Ruislip, aby powiedzieć, że ustępuję od razu, co natychmiastowo uruchamia wybory uzupełniające. Jest mi bardzo przykro opuszczać mój wspaniały okręg wyborczy. To był ogromny zaszczyt służyć im zarówno jako burmistrz, jak i poseł” – przekazał Johnson.Zemsta za brexit?Ponadpartyjna komisja ds. przywilejów, kierowana przez posłankę Partii Pracy Harriet Harman, ocenia, czy Johnson wprowadził w błąd parlament swoimi oświadczeniami, twierdząc, że podczas spotkań odbywających się na Downing Street w czasie, gdy trwały restrykcje z powodu Covid-19, wszystkie zasady i wytyczne były przestrzegane.Czytaj także: Rosja wystąpiła z traktatu o konwencjonalnych siłach zbrojnych. Jest komentarz NATO„Celem komisji od samego początku było uznanie mnie za winnego, niezależnie od faktów” – napisał Johnson i dodał, że trwa „polowanie na czarownice, aby zemścić się za brexit i ostatecznie odwrócić wynik referendum z 2016 roku”.#wieszwiecejPolub nas