Zbiórka podpisów pod petycją. Fundacja Prawników Chrześcijańskich (Abogados Cristianos) w Hiszpanii zebrała ponad 30 tys. podpisów pod petycją przeciwko kontrowersyjnej wystawie w Parlamencie Europejskim. Według niektórych profanuje ona chrześcijańskie symbole. Chodzi m.in. o zdjęcie z postaciami apostołów przedstawionych jako sadomasochistów, którzy otaczają Jezusa Chrystusa. Hiszpańska organizacja domaga się odwołania kierownika Działu Sztuki i Wystaw Parlamentu Europejskiego. Hiszpańska fundacja zrzeszająca chrześcijańskich adwokatów zebrała ponad 30 tys. podpisów przeciwko „bluźnierczej wystawie” promowanej w Parlamencie Europejskim. Domaga się przeprosin i „zwolnienia osoby odpowiedzialnej za tę obraźliwą wystawę”. Kontrowersyjna wystawa w PE Chodzi o wystawę „Ecce homo”, 12 fotografii. Przedstawiono na nich m.in. Chrystusa w otoczeniu mężczyzn ubranych w skąpe stroje. Wystawa została przygotowana w 1998 r. przez Elisabeth Ohlson Wallin, szwedzką fotograf i aktywistkę. Pokazane na niej zdjęcia poruszają problemy związane z prawami człowieka, m.in. z prawami mniejszości seksualnych, prezentując je w scenerii biblijnej. Czytaj także: Skandaliczna wystawa w Parlamencie EuropejskimOd początku wystawa budziła kontrowersje. Miała zostać pokazana w europarlamencie w 1999 r., ale do prezentacji ostatecznie nie doszło ze względu na protest części europosłów i sprzeciw Watykanu. Teraz zdjęcia wystawiono w PE w ramach szwedzkiej prezydencji w Unii Europejskiej. „Bluźniercze dzieło” Jak napisali chrześcijańscy adwokaci, „ten obraz wzbudził złość różnych parlamentarzystów i obraził tysiące wierzących w różnych częściach Europy”. Oceniono też, że jest to „bluźniercze dzieło”.„Dlaczego instytucja, która ma stanowić prawo dla dobra krajów członkowskich, atakuje religię większości w wielu z nich?” – pytają Prawnicy Chrześcijańscy w prośbie o podpisanie petycji. Jak podkreślono, nie można „tolerować tej nieuzasadnionej kpiny” PE. „Europa jest i zawsze będzie chrześcijańska” – zaznaczono. Jak przypomniała fundacja, to „bluźniercze i wysoce obraźliwe dzieło zostało ocenzurowane (w PE) ponad 20 lat temu”. „W tamtym czasie instytucja wiedziała, jaka jest jej rola, i że to nie jest miejsce do wywoływania podziałów” – dodano. Jak oceniono, „teraz »postęp« przyniósł tolerancję i szacunek – dla wszystkich oprócz chrześcijan”.