Zdaniem Arkadiusza Mularczyka opozycja chce zablokować prace komisji. Opozycja chce zablokować prace komisji ds. badania wpływów rosyjskich i stąd uruchomienie Komisji Europejskiej; Bruksela nie zainteresowałaby się tą sprawą, gdyby nie działania polskiej opozycji – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk „Naszemu Dziennikowi”. Kolegium komisarzy Unii Europejskiej wszczęło postępowanie o naruszenie przez Polskę unijnego prawa ze względu na ustawę powołującą komisję ds. badania wpływów rosyjskich. Mularczyk uważa, że szykuje się kolejny spór z Brukselą. Wpływ Rosjan w Polsce „Nasza opozycja jest wyjątkowo zaniepokojona tym, że wpływy Rosjan w naszym kraju będą wnikliwie badane. Wszystko, co miało zostać ukryte, nagle stanie się jasne” – mówił wiceszef MSZ. „Komisja daje szansę na to, że dowiemy się, jak daleko sięgały macki Rosjan, z kim utrzymywali kontakty, na podejmowanie jakich decyzji mieli wpływ. Nie mamy nic do ukrycia. Uważamy, że wszystko powinno stać się jasne. Oni chcą zablokować prace tej komisji. I stąd uruchomienie Komisji Europejskiej” – powiedział. Czytaj także: Instytut Strat Wojennych pracuje nad raportem o reparacjach od Rosji „Śmiem twierdzić, że Bruksela nie zainteresowałaby się tą sprawą, gdyby nie działania polskiej opozycji. To ich jedyna strategia na prowadzenie działalności politycznej” – ocenił Arkadiusz Mularczyk.