Wiceminister apeluje do Tuska. „Gdzie Greenpeace, fundacja Frank Bold, Sylwia Spurek, Zieloni, Szczerba i Joński? Panie Tusk, jest robota do zrobienia…” – napisał na Twitterze wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka. Polityk udostępnił nagranie, na którym mieszkańcy powiatu półtuskiego alarmują o transparentach z niedzielnego marszu Donalda Tuska, jakie mają zaśmiecać tereny nad Narwią. W niedzielę w Warszawie odbył się organizowany przez Donalda Tuska antyrządowy marsz. Według nieoficjalnych danych z policji, do których dotarła Polska Agencja Prasowa, demonstracja liczyła od 100 do 150 tys. osób. Następnego dnia wczesnym rankiem Donald Tusk pojawił się na ulicach stolicy w towarzystwie kamer i dziękował osobom odpowiedzialnym za sprzątanie Warszawy po marszu. Sterta śmieci w powiecie pułtuskim. Transparenty po marszu opozycji?Uczestnicy manifestacji przynieśli ze sobą transparenty z przeróżnymi hasłami, spośród których wiele stanowiły wulgarne slogany. Wpolityce.pl informuje, że stertę śmieci, w tym „materiały w postaci bannerów, tablic i ulotek”, znaleziono w miejscowości Gnojno w powiecie pułtuskim. „Piękny północnomazowiecki widok oszpeciła pokaźna sterta śmieci, wśród których nie zabrakło emblematów partii opozycyjnych” – podkreśla serwis zaznaczając, że śmieci zanieczyściły zielone tereny w pobliżu Narwi. Sprawę skomentował na Twitterze wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka. „Gdzie Greenpeace, fundacja Frank Bold, Sylwia Spurek, Zieloni, Szczerba i Joński? Panie Tusk, jest robota do zrobienia…” – napisał. Udostęnił nagranie, na którym mieszkańcy skarżą się na stertę śmieci. Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba poinformował na Twitterze, że zwrócił się do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i policji o zweryfikowanie sprawy.