Niewygodna przeciwniczka Polki. W czwartek Iga Świątek zagra o czwarty wielkoszlemowy finał w karierze. Jej przeciwniczką będzie Beatriz Haddad Maia, a ich pojedynek zaplanowano jako trzeci na korcie centralnym. Przed spotkaniem z udziałem Polki na korcie centralnym odbędą się dwa mecze. O godzinie 12 rozpocznie się finał miksta, zaś dokładnie o 15 wystartuje pierwszy półfinał z udziałem Aryny Sabalenki i Karoliny Muchovej. Oznacza to, że Iga Świątek najwcześniej na kort wyjdzie około godziny 16 30. Dla jej przeciwniczki – Beatriz Haddad Mai, liczy się każda sekunda odpoczynku. Brazylijka na kortach w Paryżu spędziła już… ponad trzynaście godzin. Dla porównania, mecze reprezentantki Polski trwały niecałe sześć godzin. Haddad Maia – w 2019 roku zawieszona za doping – słynie z rozgrywania bardzo długich meczów. Jej tegoroczne zwycięstwo z Sarą Torribes Tormo trwało prawie 4 godziny i jest do tej pory najdłuższym meczem w cyklu WTA w tym sezonie.Do tej pory Świątek miała okazję zagrać z reprezentantką Brazylii tylko raz – w ubiegłym sezonie w Toronto lepsza okazała się Haddad Maia, która wygrała 2:1. W stolicy Francji Polka broni tytułu wywalczonego rok temu, najlepsza okazała się także w 2020 roku.