Lider PO mówił o sprawie Turowa. Donald Tusk w odpowiedzi na pytanie pracownika stacji TVN podyktował dziennikarzom pytanie, jakie – jego zdaniem – powinni dziś zadać premierowi Mateuszowi Morawieckiemu ws. kopalni w Turowie. Szef PO sam pytać nie chce; w październiku odmówił zaproszenia do wzięcia udziału w debacie z Morawieckim w TVP Info. Po skardze złożonej przez m.in. niemieckich i czeskich ekologów sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Jarosław Łuczaj wydał postanowienie o wstrzymaniu wykonania decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. Podczas wizyty w Kopalni Węgla Brunatnego „Turów” premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że rząd nie pozwoli na zamknięcie kopalni. – Zrobimy wszystko, aby do końca tego złoża, do roku 2044 ona normalnie funkcjonowała – powiedział Morawiecki. Postanowienie WSA szef rządu nazwał „bezprawiem i jawnym uderzeniem w polski interes”. O to, jaki jest „plan PO na Turów”, pytany był podczas konferencji prasowej lider PO Donald Tusk. Przekonywał, że „są jeszcze oczywiste drogi prawne, w tym odwołanie się od wyroku sądu”. Wskazywał też na „inne działania”, które nie doprowadziłyby więcej do takiej sytuacji. Tusk instruuje dziennikarzy, sam nie chce przyjść na debatęLider PO najwyraźniej nie został poinformowany o tym, że rząd w środę zapowiedział zaskarżenie postanowienia w sprawie elektrowni i kopalni Turów.– Przed nami postępowanie w WSA, które będzie dotyczyło rozpatrzenia merytorycznej sprawy Turowa. Niezależnie od tego będziemy skarżyć też samo postanowienie WSA – poinformował wicepremier Jacek Sasin. Dodał, że nie było wysłuchania drugiej strony i to będzie podstawa do złożenia odwołania od postanowienia. Podczas konferencji Tusk instruował też dziennikarzy, jakie pytanie powinni zadać premierowi Morawieckiemu. – Jeśli będziecie dzisiaj rozmawiali z premierem Morawieckim, to zapytajcie go, dlaczego on doprowadził do tej sytuacji, z której coraz trudniej będzie się prawdopodobnie wydostać – mówił i zapewniał, że jego rząd znalazłby „pewne sposoby prawne zapisane w naszym prawie, żeby starać się te kwestie naprawić. Morawicki nie chce tego naprawić”. Lider PO nie przyszedł na debatę z MorawieckimTusk sam z premierem Morawieckim rozmawiać nie chce. Lider PO od wielu miesięcy odmawia bowiem udziału w politycznej debacie na antenie TVP Info. Pod koniec października otrzymał zaproszenie do programu z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego, jednak odmówił. „Dostaliśmy właśnie desperackie zaproszenie dla premiera Tuska do wieczornego programu TVP z udziałem premiera Morawieckiego. Donald Tusk jest gotów na debatę z prawdziwym liderem i prawdziwymi dziennikarzami w prawdziwej telewizji” – pisał wtedy rzecznik PO Jan Grabiec.