Ambasador Szczerski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Wysadzenie tamy na Dnieprze jest kolejnym aktem rosyjskiego barbarzyństwa i widoczną zbrodnią wojenną – powiedział we wtorek Stały Przedstawiciel RP przy ONZ Krzysztof Szczerski podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa poświęconego zniszczeniu zapory w Nowej Kachowce. Szczerski był jednym z wielu dyplomatów, którzy potępili działania Rosji. WOJNA NA UKRAINIE – To kolejny skandaliczny akt rosyjskiego barbarzyństwa na okupowanych terytoriach Ukrainy, poważne pogwałcenie podstawowych norm ochrony środowiska i wyraźna zbrodnia wojenna – powiedział Szczerski podczas wystąpienia zorganizowanego przez Zjednoczone Emiraty Arabskie na wniosek Ukrainy.Szczerski stwierdził, że konsekwencje napaści Rosji i katastrof ekologicznych wpływają także na Polskę – jako „świadka cierpienia Ukraińców i hubu międzynarodowej pomocy humanitarnej”. Zapowiedział też, że Polska dokona wszelkich wysiłków, by pociągnąć do odpowiedzialności Rosję oraz ukarać sprawców tej zbrodni poprzez instytucje i mechanizmy prawa międzynarodowego.Podobne głosy oburzenia wyraziło podczas debaty większość uczestników dyskusji, choć tylko Polska, państwa bałtyckie (w ich imieniu występowała Łotwa) i Ukraina wprost oskarżyły Rosję o spowodowanie katastrofy.– Terrorystyczny reżim zdetonował bombę masowego środowiskowego rażenia, która doprowadziła do największej katastrofy spowodowanej przez człowieka – powiedział ambasador Ukrainy Serhij Kysłycia. – Uciekając się do taktyki spalonej ziemi, a w tym przypadku zalanej ziemi, rosyjscy okupanci praktycznie uznali, że zagrabione terytorium nie należy do nich i nie są w stanie utrzymać tych ziem – dodał.„Potężny cios” dla rolnictwa i bezpieczeństwa energetykiO dalekosiężnych konsekwencjach zniszczenia tamy mówił Martin Griffiths, podsekretarz generalny ONZ ds. humanitarnych. – Wszyscy widzieliśmy dziś przez cały dzień przerażające obrazy katastrofy rozgrywającej się na Ukrainie. Zniszczenie tamy elektrowni jest jednym z najbardziej znaczących przypadków zniszczenia infrastruktury cywilnej od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku – powiedział przedstawiciel ONZ.– Sama skala katastrofy zostanie w pełni uświadomiona dopiero w nadchodzących dniach. Ale już teraz jest jasne, że będzie to miało poważne i daleko idące konsekwencje dla tysięcy ludzi w południowej Ukrainie po obu stronach linii frontu poprzez utratę domów, dostępu do wody i środków do życia – dodał. Griffiths ostrzegł, że powódź wywołana zniszczeniem tamy będzie „potężnym ciosem” dla rolnictwa i produkcji żywności w całym regionie. Zwrócił też uwagę na ryzyka związane z przenoszeniem przez wodę niewybuchów i min. Z wyjątkiem Rosji, niemal wszyscy uczestnicy debaty – między innymi przedstawiciele USA, Francji, Wielkiej Brytanii, Albanii, Ghany i Japonii – podkreślali, że do katastrofy by nie doszło, gdyby Rosja nie napadła na Ukrainę i nie okupowała jej terytoriów. Wezwali też po raz kolejny Moskwę do wycofania swoich sił. W neutralnych tonach wypowiedzieli się dyplomaci z Chin, Brazylii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Mozambiku, którzy wyrazili zaniepokojenie sytuacją i wezwali do deeskalacji i ochrony Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, która czerpie wodę do chłodzenia reaktorów z kachowskiego rezerwuaru.#wieszwiecejPolub nasPrzedstawiciel USA Robert Wood stwierdził, że to Rosja nielegalnie okupuje tamę od ubiegłego roku i to ona wbrew prawu międzynarodowemu i zasadom prowadzenia wojny dokonuje ataków na obiekty cywilne. Dodał, że zniszczenie tamy, poza ogromną ekologiczną dewastacją i zwiększeniem potężnego cierpienia mieszkańców, może podważyć stabilność dostaw energii elektrycznej dla Ukrainy. – Stany Zjednoczone będą kontynuować wspieranie Ukrainy, by mogła się bronić w obliczu brutalności Kremla – oznajmił Wood.