Orlen „trzeba sprywatyzować” – mówił doradca Donalda Tuska. Dziś PKN Orlen ruszył z kolejną inicjatywą. Został podpisany list intencyjny, który ma zapoczątkować przejęcie przez naftowy koncern Grupy Azoty Puławy. Orlen deklaruje, że do 2030 r. ma zamiar przeznaczyć na inwestycje 320 mld zł. Jak to możliwe? Tylko w zeszłym roku Orlen osiągnął zysk netto w wysokości 33,6 mld zł. Zbliżoną kwotę, jak szacują niektórzy eksperci – 36,7 mld zł – Donald Tusk planował pozyskać, sprzedając w ramach planu prywatyzacji na lata 2008–2011... 740 spółek Skarbu Państwa działających w kilkunastu sektorach gospodarki . Czteroletni program prywatyzacji rządu Donalda Tuska zakładał prywatyzację 19 spółek poprzez giełdę; m.in. PLL LOT, GPW, spółki Wielkiej Syntezy Chemicznej, PKP Intercity, PKP Cargo, Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Banku Gospodarki Żywnościowej oraz spółek energetycznych (PGE, Tauron Polska Energia, Energa i Enea).Wśród firm, które miały być objęte prywatyzacją, znalazł się także Lotos. Jak pisał 16 maja 2022 r. „Super Express”, rząd Platformy Obywatelskiej dopuścił w 2011 r. rosyjskie firmy do prywatyzacji Lotosu. Gazeta wymieniła takie firmy jak: rosyjska spółka OJSC TNK-BP, węgierski MOL i holenderska Mercuria Energy, której rosyjscy akcjonariusze działali wcześniej w Polsce jako J&S. Odbyło się to tydzień po wygranych przez PO wyborach parlamentarnych.Czytaj także: Rzecznik PO komentuje notatkę Grada. Przypomniano mu 740 spółek do prywatyzacjiZmiana rządów po dojściu Prawa i Sprawiedliwości do władzy odwróciła te trendy. Wśród firm z udziałem Skarbu Państwa, które udało się doprowadzić do prosperity, znalazł się PKN Orlen.„W zeszłym roku w Grupie Orlen przychody wyniosły 277,5 mld zł i były ponaddwukrotnie wyższe niż rok wcześniej” – poinformował PKN Orlen w skonsolidowanym raporcie rocznym. Zysk netto wyniósł 33,6 mld zł.– Po konsolidacji z Lotosem, z PGNiG, a wcześniej z Grupą Energa, Orlen stał się jednym ze 150 największych podmiotów na świecie i będzie w stanie realnie konkurować na międzynarodowych rynkach – oceniał na początku 2023 r. wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki. „Gdyby opozycja dalej rządziła, Orlenu by nie było”Jak przekonywał podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości „Programowy Ul” prezes koncernu, „tak naprawdę, gdyby opozycja dalej rządziła, Orlenu by nie było, bo byłby sprywatyzowany”. – Orlen czołgał się na granicy opłacalności. W ciągu ośmiu lat zarobił około trzech miliardów, resztę zarabiały mafie paliwowe i vatowskie, sprzedawane były spółki zależne za grosze. Inwestycje Orlenu nie wystarczały nawet do odtworzenia majątku – mówił o ówczenych rządach Daniel Obajtek. Przypomniał też wypowiedzi doradców Donalda Tuska – m.in. eksperta ekonomicznego Bogusława Grabowskiego – że Orlen „trzeba sprywatyzować”.Dziś Orlen pomaga wydobyć z tarapatów także inne spółki. Jego prezes przekonywał podczas konferencji prasowej poświęconej Grupie Azoty Puławy, że koncern ma doświadczenie w zakresie przejmowania firm. Przypomniał, że Orlen przejął w ten sposób Anwil, który był firmą „praktycznie bankrutującą". – Dziś firma Anwil bardzo dobrze funkcjonuje – mówił.#wieszwiecejPolub nasKoncern jest gotowy na kolejne wyzwania. – Jeżeli nie będziemy inwestować w nowe źródła i technologie, przegramy konkurencyjność naszej gospodarki. (...) Do tego potrzebne były wszelkie fuzje, które pozwoliły uzyskać pewną wielkość, pozwolą uzyskać i uzyskują pewien kapitał i synergię, które wypracowują tak naprawdę ten kapitał – ocenił.Czytaj także: Obajtek dla portalu tvp.info: Gdyby PO dalej rządziła, Orlenu by nie byłoOrlen podtrzymał też, że jako pierwszy koncern energetyczny w Europie Środkowej chce być neutralny emisyjnie do 2050 r.