„Opozycja twierdzi, że ten marsz pokazuje, że oni już wygrali”. Oceniając ten marsz myślę, że ja bym doradzał wszystkim, szczególnie po naszej stronie, to, co jest bardzo ważne dla sportowców – trzeba docenić przeciwnika – mówił w Radiu Plus europoseł Patryk Jaki. Polityk porównał liczbę uczestników marszu PO, który odbył się 4 czerwca w Warszawie, do liczby osób, które na niego głosowały. Jak powiedział, w wyborach „w jednym okręgu, miał więcej albo porównywalnie głosów”. – Potrzebna jest pokora – mówił Jaki, dodając, że „ludzie, którzy nie wykazują się pokorą wobec przeciwnika, często przegrywają, mimo że są faworytami. Ale nie popadałbym też w jakąś histerię, która jest po stronie opozycji, która twierdzi, że ten marsz pokazuje, że oni już wygrali”. – Policja mówi o 150 tysiącach, opozycja mówi, że znacznie więcej, a rozmawia pan na przykład ze skromnym posłem, który w ostatnich wyborach, tylko w jednym okręgu, na jednej liście miał ponad ćwierć miliona głosów. Mówią, że to jest jakaś największa, przełomowa rzecz w historii Polski, a tu jeden skromny poseł, w jednym okręgu, miał więcej albo porównywalnie głosów, no to ja apeluje tylko o właściwą ocenę i skalę – powiedział. Pogarda i nienawiść na marszu PO. Politycy opozycji: To była pokojowa, radosna manifestacja