50 lat temu z taśmy fabryki w Bielsku-Białej zjechały pierwsze egzemplarze „malucha”. 50 lat temu – 6 czerwca 1973 r. – z taśmy Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej zjechały pierwsze egzemplarze Fiata 126p. Produkowano go przez 27 lat. – Był mały, ciasny, głośny, zapewniał tylko minimalny komfort i miał liczne wady, ale realnie zmotoryzował polskie społeczeństwo – powiedział historyk motoryzacji Tomasz Szczerbicki. – Pod koniec lat 60. Polska poszukiwała licencjodawcy na małolitrażowy samochód, jednak zachodnie koncerny, m.in. Citroën, Volkswagen, Renault oraz japońska Toyota, oczekiwały opłat licencyjnych w dewizach, których brakowało, lub ich propozycje nie spełniały oczekiwań polskiej strony. Z kilku ofert wybrano propozycję włoskiego Fiata – projektowany właśnie model 126 – wskazał Szczerbicki. 20 grudnia 1970 r. Edward Gierek został wybrany na I sekretarza KC PZPR. – Wraz z nim odżyły nadzieje na masową motoryzację PRL 30. – powiedział historyk. Współpraca z koncernem w Turynie Licencja miała być spłacana gotowymi pojazdami i podzespołami. O wyborze zdecydowały nie tylko względy ekonomiczne, ale także trwająca już od 1967 r., a wcześniej w latach 30., współpraca z turyńskim koncernem.W warszawskiej Fabryce Samochodów Osobowych montowano już model 125p (od 1967 r.). 29 października 1971 r. dyrektor generalny Fiata Niccolò Gioia i dyrektor generalny przedsiębiorstwa handlu zagranicznego Andrzej Górecki podpisali umowę licencyjną z Fiatem na produkcję modelu 126 w Polsce. Władze zdecydowały też o budowie Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej. Pierwszym dyrektorem FSM był Ryszard Dziopak.Nadwozie Fiata 126 zaprojektował Sergio Sartorelli (1928-2009). Wcześniej pracował dla firmy Carrozzeria Ghia, stylizując karoserie m.in. Volkswagena Karmann-Ghia Typ 34, Fiata 2300 S Coupé i montowanego przez Officine Stampaggi Industriali (OSI) Forda 20M Coupé.W 1968 r. rozpoczął pracę dla ośrodka projektowego Fiat Centro Stile w Turynie. Historia projektu Fiata Punktem odniesienia dla stylisty był koncepcyjny prototyp Fiat City Taxi (1968) – projekt Pio Manzù. 126 przypominał także wprowadzonego do produkcji w marcu 1971 r. Fiata 127.Fiat 126 w dużej mierze był technicznie spokrewniony z modelem 500 Nuova i miał ten sam, dwucylindrowy, chłodzony powietrzem silnik o pojemności 594 cm³, jednak o mocy podniesionej z 18 do 23 KM. Wiele innych elementów również pochodziło z „pięćsetki”. Jedną z istotnych różnic było umieszczenie w 126 zbiornika paliwa pod tylną kanapą zamiast z przodu nadwozia. Zachowano identyczny z 500 rozstaw osi – 184 cm, jednak 126 oferowało nieco więcej przestrzeni we wnętrzu. Produkcja we Włoszech i w PolsceFiat 126 został zaprezentowany 1 listopada 1972 r. podczas 54. Międzynarodowego przeglądu – Salone Internazionale dell'Automobile w Turynie. W tym czasie rozpoczęła się seryjna produkcja w nowym zakładzie w Cassino (Piedimonte San Germano).We Włoszech i w krajach zachodniej Europy model 126 był promowany spotem reklamowym „Meglio piccola” („lepiej mały”). Prowadzony przez francuskiego kaskadera Rémy'ego Julienne'a pojazd efektownie przeskakiwał ponad dachami innych aut i przez płonącą obręcz, zjeżdżał ze schodów i z jadącej ciężarówki, umykał ścigającemu go jaguarowi i sprawnie manewrował na zakorkowanych ulicach Londynu. – 9 listopada 1972 r. na stołecznym placu Defilad, a później w innych polskich miastach, po raz pierwszy wystawiono egzemplarze demo Fiata 126. Otaczały je wielotysięczne tłumy, żądne własnych czterech kółek. Przestarzała syrena już wtedy była traktowana jako zło konieczne, a Fiat 125p był luksusem dla nielicznych – przypomniał Szczerbicki, dodając, że „Fiat 126 znakomicie wypełniał potężną lukę pomiędzy nimi”.Czytaj także: Fabryka w Tychach wyprodukuje samochody hybrydowe i elektryczne – Gdy pojawił się na ulicy, wzbudzał sensację. Był mały, ciasny, głośny zapewniał tylko minimalny komfort i miał liczne wady, ale realnie zmotoryzował polskie społeczeństwo – ocenił.Tego samego dnia w obecności szefa Ośrodka Badawczo-Rozwojowego FSO i syna premiera PRL Andrzeja Jaroszewicza wielokrotny rajdowy mistrz Polski i Europy Sobiesław Zasada odbył pierwszą próbę sprawnościową jednym z kilku egzemplarzy przywiezionych z Włoch do celów promocyjnych.– Czołowy polski kierowca rajdowy prowadził „malucha” wraz z Longinem Bielakiem w styczniu 1975 r. na trasie Rajdu Monte Carlo i pokonał ją w regulaminowym czasie, jednak nie startował oficjalnie jako uczestnik rajdu – pojazd nie miał jeszcze rajdowej homologacji międzynarodowej federacji FIA – wskazał historyk motoryzacji. 6 czerwca 1973 r. w FSM w Bielsku zmontowano pierwszego Fiata 126p z tzw. serii szkoleniowej. Początkowo auta produkowano wyłącznie z włoskich części. Litera „p” podkreślała jego „polskie” pochodzenie, jednak pełna „kolonizacja” nastąpiła dopiero po trzech latach. Zobacz także: Fiat Chrysler do 2022 roku planuje wyeliminować silniki DieslaWczesne egzemplarze Fiata 126p wyróżniały się m.in. białymi kloszami przednich kierunkowskazów. We Włoszech montowano je do grudnia 1975 r.Na pionowym znaczku umieszczonym z przodu widniał napis „Polski Fiat” zamiast logotypu Fiata w kształcie równoległoboku. Na początkowym etapie produkcji z prawej strony nadwozia montowano plakietkę z napisem „Licencja Fiat”. Ile kosztował nowy fiat126p?– Oficjalne rozpoczęcie produkcji Fiata 126p przewidziano na 22 lipca 1973 r. – święto państwowe PRL. Nowy Fiat kosztował 69 tys. zł, czyli 25 średnich krajowych. Wraz z rozpoczęciem produkcji wprowadzono system przedpłat, który obowiązywał do 1989 r. W 1973 r. nieliczne jeszcze egzemplarze wyceniano na giełdzie na 110-120 tys. z – wskazał historyk.– Mimo zaporowej ceny popyt na nowe auta był ogromny. Choć w PRL – w „gospodarce niedoboru” – reklama i działania PR nie były konieczne, władze promowały samochód za pomocą product placement, prezentując go przy okazji masowych imprez muzycznych oraz na filmowym ekranie – przypomniał Szczerbicki.Do 1975 r. Fiat oferował równolegle z 126 produkowany od kilkunastu lat model 500. W Polsce produkcja rozkręcała się powoli; do końca 1973 r. na rynek trafiło 1500 egz.Już rok później hale bielskiej FSM opuściło 10 tys. aut, które szybko zyskały nieoficjalną nazwę „maluch". Fiat 126p odegrał istotną rolę w realizowanym od wiosny 1974 r. serialu „Czterdziestolatek” Jerzego Gruzy jako wóz inżyniera Stefana Karwowskiego. Władzom zależało na promocji „marzenia Polaków” – Auto jest kojarzone z popularnym serialem do tego stopnia, że wczesne egzemplarze 126p określa się mianem „Karwowski”. Władzom zależało na promocji samochodu, który spełniał zbiorowe marzenie Polaków o czterech kółkach. Wpisywało się to w propagandę sukcesu i narrację, że PRL jest 10. potęgą świata – wyjaśniał ekspert.Wiosną 1979 r. – dwa lata przed terminem – spłacono Włochom licencję i kredyty. 8 lipca 1979 r. halę montażową w Cassino opuścił ostatni z ponad miliona (1352912) włoskich egzemplarzy, zatem „maluch” był produkowany już tylko w Polsce.– Po chudych latach epoki Gomułki postawa konsumpcyjna była powszechnie akceptowana. Pojazd taki był namiastką wolności w zniewolonym systemie – mówił Szczerbicki.– Niemały odsetek „maluchów” kupowano za 1100 czy 1300 dolarów bez konieczności wieloletniego oczekiwania na auto ze „złotówkowej” sprzedaży w Polmozbycie. Problem polegał na tym, że przeciętny Kowalski mieć dewiz nie mógł, a zarabiał równowartość 15 czy 20 dolarów miesięcznie według czarnorynkowego kursu – wyjaśniał historyk motoryzacji.Czerwone Gitary z Fiatem 126p w Poznaniu Na początku 1974 r. udział w promocji Fiata 126p zaproponowano popularnej grupie Czerwone Gitary. Nad jeziorem Malta w Poznaniu zrealizowano sesję zdjęciową muzyków z błękitnym „maluchem” w tle. Miała też powstać piosenka o aucie. Czytaj także: Fabryka w Tychach wyprodukowała 2,5 mln egzemplarzy Fiata 500– „Maluch” podbił serca Polaków, bo przy wszystkich swoich niedostatkach dał im możliwość podróżowania nawet do Bułgarii czy Rumunii. Był powolny, a zapełniony czterema osobami i bagażem ledwo się toczył, lecz zwykle osiągał cel wyjazdu – wskazał Szczerbicki.18 września 1975 r. uruchomiono zakład FSM numer 2 w Tychach. Dwa lata później wprowadzono silnik o pojemności skokowej 652 cm sześc. i mocy zwiększonej do 24 KM.Później przechodził wiele modernizacji. Pojawiły się m.in. model FL (1984) oraz wersja BIS z silnikiem chłodzonym cieczą. W maju 1992 r. po prywatyzacji FSM powstała spółka Fiat Auto Poland. We wrześniu 1994 r. zaprezentowano model 126 el.W połowie dekady cena pojazdu startowała z poziomu 8164 zł. W styczniu 1997 r. słowo „Maluch” (wielką literą pisane) stało się oficjalną nazwą przyjętą przez producenta.By spełnić nowe normy emisji spalin, auto w wersji elx otrzymało m.in. katalizator. Czytaj także: Zaprojektowano nową, elektryczną wersję Fiata 126Legendarny samochód musiał jednak ustąpić nowszym modelom koncernu. 22 września 2000 r. z taśmy w Bielsku-Białej zjechał ostatni egzemplarz wersji Happy End w kolorze Giallo Ginestra. Pojazd znajduje się dziś w Muzeum Fiata w Turynie. Zobacz także: Włosi stworzyli projekt elektrycznego maluchaW ciągu 27 lat w Polsce wyprodukowano ponad 3 mln (3318674) egzemplarzy „malucha”. Jak ocenił historyk motoryzacji, „nie było i nie ma drugiego w Polsce tak popularnego auta”.– Chyba każdy dorosły Polak i Polka mają jakieś wspomnienie z nim związane; pamiętają go jako pierwszy samochód w rodzinie lub z kursu prawa jazdy – wskazał Szczerbicki.