Jest apel do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz. Mury Kościoła św. Elżbiety Węgierskiej w Gdańsku zostały upstrzone napisami podczas ostatniego marszu równości w Gdańsku. Wicewojewoda pomorski Aleksander Jankowski oraz poseł Suwerennej Polski Janusz Kowalski zaapelowali do prezydent miasta Aleksandry Dulkiewicz o potępienie dewastacji – informuje Radio Gdańsk. – Pani prezydent Aleksandra Dulkiewicz była z Donaldem Tuskiem na marszu w Warszawie, tak jak i na marszu równości 27 maja. Było mówione, że każdy może wyrażać swoje poglądy, a jednocześnie doszło do czegoś haniebnego. My, jako Suwerenna Polska, ostrzegaliśmy, że będzie to następować. Jeden z najstarszych kościołów – św. Elżbiety – znajdujący się niedaleko prokuratury, został zdewastowany napisami przez uczestników marszu – powiedział wicewojewoda Jankowski.– To kościół braci pallotynów, którzy w tym mieście mają ogromne zasługi na rzecz osób wykluczonych, bezdomnych i bezrobotnych. Złożyliśmy do pani prezydent apel o to, żeby stanęła na wysokości zadania. Nie tylko mówiła, ale to zrobiła – podkreślił samorządowiec.Poseł Kowalski przyznał, że nie spodziewa się reakcji ze strony prezydent miasta. – Nie mamy żadnych wątpliwości, że reakcji Aleksandry Dulkiewicz związanej z Donaldem Tuskiem nie będzie – także w obronie chrześcijan i na jawną prowokację w stosunku do gdańszczan i katolików w sprawie organizacji w Boże Ciało koncertu Nergala, tutaj, w Gdańsku – ocenił.#wieszwiecejPolub nasRadio Gdańsk podaje, że poseł odniósł się także do organizacji marszu 4 czerwca. – 4 czerwca zakończył się marsz opozycji przeciwko deputinizacji. Miał być marszem przeciwko wysokiej inflacji, a stał się w istocie marszem w obronie zafajdanego współpracą z Putinem życiorysu Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka, którzy w latach 2007-2014 współpracowali z Rosją. Gdańsk jest miejscem, które pokazuje, o jaką Polskę walczy totalna opozycja. Ukrywa swoje prawdziwe zamiary i tym, co eksponuje, są wyłącznie hasła „anty-PiS” – zaznaczył Kowalski.