Sprawę skomentował pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn. Polski Korpus Ochotniczy oświadczył w swoim poście na Telegramie, że brał udział w wypełnieniu zadania bojowego wraz z Rosyjskim Korpusem Ochotniczym (RDK). Nie precyzuje jednak, o którą operację na terytorium Rosji chodzi – odnotowuje portal Telewizji Biełsat. Głos w sprawie Polskiego Korpusu Ochotniczego zabrał pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn. „Opisywany w mediach Polski Korpus Ochotniczy nie jest w żaden sposób powiązany z Siłami Zbrojnymi RP ani żadną instytucją RP” – napisał Żaryn w niedzielę na Twitterze. „Działań polskich ochotników wspierających Ukrainę w walce z Rosją nie należy utożsamiać z władzami RP” – dodał.Z postu, który pojawił się wcześniej w niedzielę na Telegramie, wynika, że w akcji wzięła pierwsza grupa szturmowa Korpusu. Można było przeczytać w nim m.in.: „Wszyscy wrócili z zadania cali i zdrowi. Wyznaczone zadanie wykonano pomyślnie. Możemy wskazać, że jako pierwsi, razem z jedną z grup bojowych RDK, dotarliśmy do miejsca przeznaczenia”.Autorzy wpisu deklarowali, że udział w rajdzie był dla nich zaszczytem, „choćby ze względu na historyczne znaczenie tego typu działań”.Wojna na Ukrainie – raport portalu tvp.info