Głowacki przedstawił się kibicom MMA. Krzysztof Głowacki, były mistrz świata w boksie, w świetnym stylu zadebiutował w MMA. 37-latek znokautował rywala potężnym lewym sierpowym, choć… leżał na macie, broniąc się przed ciosami. – To kandydat do nokautu roku! – krzyczał z klatki Mateusz Borek. Dla Głowackiego jest to debiut w mieszanych sztukach walki. Wcześniej 36-latek był znakomitym bokserem, który zdobywał mistrzostwo świata w swojej kategorii wagowej.Jego pierwszym przeciwnikiem został Patryk Tokalczewski – również bokser, również debiutant, swego czasu jeden z największych polskich talentów na poziomie juniorskim.Nokaut rokuStarcie ex-pięściarzy potrwało jedynie 93 sekundy, ale z pewnością na długo pozostanie w pamięci kibiców zgromadzonych na Stadionie Narodowym. Od początku obydwaj zawodnicy wdali się w efektowne wymiany i było pewne, że walka nie potrwa zbyt długo.Takiego zakończenia nikt się jednak nie spodziewał. Gdy Tokalczewski znajdował się w bezpiecznym dosiadzie, otrzymał zaskakujący cios od leżącego na plecach Głowackiego. To był nokaut, który przejdzie do historii KSW...