City lepsze w derbach Manchesteru. Piłkarze Manchesteru City pokonali Manchester United 2:1 w finale Pucharu Anglii rozegranym na Wembley. Bohaterem spotkania został strzelec dwóch goli Ilkay Gundogan. Już… dwunasta sekunda gry przyniosła przepiękny gol Ilkaya Gundogana, który idealnie uderzył z woleja zza pola karnego i otworzył wynik spotkania. Początek spotkania to nie tylko bramka, ale także wyraźna przewaga „The Citizens”, którzy kontrolowali wydarzenia na boisku i mogli nawet podwyższyć prowadzenie, gdyby lepiej zachował się Erling Haaland.W 31. minucie doszło do zwrotu akcji. Piłkę ręką we własnym polu karnym zagrał Jack Grealish i sędzia po konsultacji z VAR wskazał na rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Bruno Fernandes, co sprawiło, że pierwsza połowa zakończyła się remisem. Druga odsłona gry zaczęła się niemal bliźniaczo. Znowu gol dla City, znowu Gundogan, znowu uderzenie z woleja, wszystko to jednak nieco później, bo pięć minut po pierwszym gwizdku sędziego. Piłkarze United próbowali odrobić straty, jednak nie dochodzili do dobrych sytuacji strzeleckich. W końcówce kilkukrotnie zrobiło się gorąco w polu karnym zespołu Pepa Guardioli, ale finalnie wynik spotkania już się nie zmienił. Oznacza to, że Manchester City zdobył kolejne w tym sezonie trofeum – siódmy w historii klubu Puchar Anglii. Już 10 czerwca zagrają także w finale Ligi Mistrzów, a przeciwnikiem zespołu z Wysp Brytyjskich będzie Inter Mediolan.