Wyśmienity mecz Polki. Iga Świątek pokonała Wang Xinyu 6:0, 6:0 w meczu III rundy wielkoszlemowego French Open. Chinka nie miała odpowiedzi na dobrze dysponowaną Polkę i nie zdobyła nawet… gema. Chinka zdecydowanie nie należy do tenisistek z czołówki. Dość powiedzieć, że trzecia runda w tegorocznym French Open, to jej… największy sukces w karierze. Do tej pory jej jedyne wielkoszlemowe zwycięstwa miały miejsce w Australii, gdzie dwukrotnie dochodziła do drugiej rundy.Nic dziwnego, że reprezentantka Chin wyszła na kort bardzo stremowana i popełniała wiele niewymuszonych błędów, co szybko wykorzystała Świątek. Liderka rankingu WTA grała agresywnie i solidnie, co sprawiło, że w pierwszym secie nie oddała rywalce nawet jednego gema.Łatwa przeprawaDruga partia, to... jeszcze wyraźniejsza przewaga polskiej tenisistki. Chinka miała problem ze zdobyciem pojedynczego punktu i już po 20 minutach było 5:0 dla Świątek. W ostatnim gemie Wang prowadziła już 30:0, jednak ostatecznie nie zdołała urwać nawet jednego „oczka” i przegrała 0:6, 0:6. W kolejnej rundzie Polkę czeka z pewnością nieco trudniejsze zadanie. Jej przeciwniczką będzie lepsza z pary Bianca Andreescu – Łesia Curenko. Obydwie tenisistki z pewnością prezentują lepszy poziom od reprezentantki Chin.