„Z***bać, zanihilować, wdeptać w ziemię, zdelegalizować. Ch***j z pobłażliwością”. Janusz Maksym, dyrektor biura Zarządu Regionu Opolskiego Platformy Obywatelskiej, wzywa do „anihilacji i z***bania Prawa i Sprawiedliwości”. Portal tvp.info przeprowadził sondę uliczną; zapytaliśmy w niej mieszkańców Warszawy, co myślą o takim zachowaniu polityka PO. Sprawę działacza PO opisał serwis internetowy Nowa Trybuna Opolska. Chodzi o dyskusję pod jednym z wpisów na Facebooku, którego autor uzasadniał przemoc wobec sędziów Trybunału Konstytucyjnego. „A nie prościej będzie taką Przyłębską (prezes Trybunału Konstytucyjnego – przyp. red.) złapać za włosy i wyj***ć z Trybunału?” – zastanawiał się jeden z internautów, określany jako „znany na Opolszczyźnie komentator życia publicznego”. W debatę włączył się Janusz Maksym, opolski działacz PO, znany z kontrowersyjnych wpisów w mediach społecznościowych. „Już od samego początku, od 2015 piszę wszędzie, często wbrew moim niektórym świętoje***wym znajomym politykom. PiS należy zniszczyć. Z***bać, zanihilować, wdeptać w ziemię, zdelegalizować. Ch***j z pobłażliwością, »siłą bezsilnych«, milczącą wojną i innymi wymysłami pięknoduchów. Pal licho nawet »prawo«. Ma być »sprawiedliwość«. Ktoś powie, że to »mowa nienawiści«. Tak, nienawidzę ich” – napisał Janusz Maksym. (Więcej popisów Maksyma TUTAJ).„Chamstwo i tyle”O zachowanie działacza PO zapytaliśmy mieszkańców Warszawy. – Takich słów powinien się każdy wstydzić, bo nie ważne, czy to będę ja, czy osoby mniej eksponowane niż on. To wybitnie jest przykład, który ukazuje słabość tego człowieka, niskiej kultury osobistej. Zachęca do rozruchów, a jednocześnie stawia się po stronie po tych, którzy niby mają rację i są prześladowani, z czym ja się nie zgadzam – powiedział jeden z naszych rozmówców.– PiS-u nie lubię, ale takich słów nie używam. Tak się nie powinni zachowywać ani w Sejmie, ani na ulicy, ani gdziekolwiek – oceniła inna nasza rozmówczyni.– Chamstwo i tyle. Nie powinno tak być – powiedział kolejny zapytany.