„Albo Jan Grabiec kłamie, albo ktoś go dezinformuje”. Wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik zdementował podawane przez rzecznika Platformy Obywatelskiej Jana Grabca „bzdury”, dotyczące działań policji przed marszem Donalda Tuska w Warszawie. Albo kłamie, albo ktoś go dezinformuje – ocenił Wąsik. Na 4 czerwca w Warszawie lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zwołuje opozycję i jej zwolenników na antyrządowy marsz. Napięte emocje postanowił podgrzać rzecznik Platformy Obywatelskiej. Poseł Jan Grabiec we wpisie na Twitterze zaalarmował, że „policjanci z komend powiatowych dzwonią do przewoźników z pytaniem, czy w niedzielę planują wyjazd do Warszawy oraz kto jedzie, o której godzinie i kto zamówił autokar”. Rzecznik PO kłamie?Na te słowa ostro zareagował Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Oznajmił, że to „oczywiście nieprawda”. „Albo pan Jan Grabiec kłamie, albo ktoś pana Grabca dezinformuje, a ten bez weryfikacji podaje dezinformacje dalej. Tak czy siak: bzdura” – zaznaczył. Rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka w rozmowie z portalem tvp.info podkreślił, że „wszelkie pojawiające się informacje o rzekomym utrudnianiu organizacji niedzielnego marszu m. in. poprzez liczne kontrole to fake news mający na celu tylko i wyłącznie dezinformowanie społeczeństwa i wywołanie niepotrzebnych napięć”. – Polska policja tak jak zawsze w tego rodzaju wydarzeniach będzie dbać o bezpieczeństwo wszystkich uczestników oraz mieszkańców Warszawy, realizując misje „Pomagamy i Chronimy”. Dla nas najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa – dodał Ciarka.