Mateusz Morawiecki w Kiszyniowie. Chcemy zaproponować szybką ścieżkę wejścia Mołdawii do Unii Europejskiej; wysyłamy jednoznaczny sygnał dla obywateli Mołdawii, że jesteśmy z wami i wierzymy w to, że Rosja nie poważy się na zaatakowanie Mołdawii – oświadczył w czwartek w Kiszyniowie premier Mateusz Morawiecki. – Po jednej stronie mamy dość wolno mielące młyny biurokratyczne Komisji Europejskiej i Unii Europejskiej, a z drugiej – zdecydowane, czasem błyskawiczne, ataki ze strony Rosji, także ataki, które mają na celu zdestabilizowanie Mołdawii – ocenił Morawiecki podczas konferencji prasowej w Kiszyniowie.Jak wskazał, właśnie symbolicznie w czwartek w stolicy Mołdawii odbywa się szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej, w którym bierze udział. – Właśnie dlatego wysyłamy jednoznaczny sygnał dla Mołdawii i do Mołdawii, dla obywateli Mołdawii, że jesteśmy z wami i wierzymy w to, że Rosja nie poważy się na zaatakowanie Mołdawii, ale pokazujemy także naszą determinację w obronie wolnych państw, jakim jest państwo ukraińskie z determinacją walczące o swoją wolność – podkreślił polski premier.Mołdawia w Unii Europejskiej– Chcemy zaproponować szybką ścieżkę wejścia Mołdawii do UE. To jest niewielki kraj, terytorialnie i liczbą ludności – powiedział Morawiecki. Dodał, że „myślenie, jak to się mówi w żargonie angielskim „out of the box”, czyli myślenie poza schematami, poza standardami, jest dziś Europie potrzebne, myślenie strategiczne. I o tym również mówiłem tutaj wobec wszystkich przywódców, zabierając głos w sprawie bezpieczeństwa i spotkało się to z pozytywnym responsem, z pozytywną odpowiedzią” – zaznaczył szef rządu. Premier wymienił główne punkty, wokół których skupiała się problematyka czwartkowego spotkania i wskazał na „przyspieszenie ścieżki wejścia Mołdawii do UE, dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa, walkę z propagandą i z aspektami wojny hybrydowej prowadzonej wobec Mołdawii, a także przede wszystkim włączenie się Stanów Zjednoczonych w zapewnienie bezpieczeństwa w tej części Europy”.