Z placu budowy ostatniego odcinka drugiej linii metra na Bemowie niemal zniknęli pracownicy, budowa wygląda na wstrzymaną. Z placu budowy ostatniego odcinka drugiej linii metra na Bemowie niemal zniknęli pracownicy, budowa wygląda na wstrzymaną. Wykonawca mówi o reorganizacji prac. Nieoficjalnie dziennikarze ustalili, że chodzi o pieniądze. Wykonawca, zapytany o przebieg realizacji kontraktu, wskazał, że „Gülermak napotkała przeszkody w realizacji metra na Bemowie”. „Kluczową kwestią jest obecnie brak aneksu do obowiązującej umowy” – tłumaczy Bartosz Sawicki, rzecznik prasowy Gülermak cytowany przez Polska Press. „Dostarczyliśmy zamawiającemu wszelkie niezbędne dokumenty. Nie istnieją więc żadne przeszkody, które uniemożliwiają podpisanie aneksu” – dodał. Nie ma pieniędzyMinęło niemal pół roku, od kiedy na oczach kamer i dziennikarzy Rafał Trzaskowski ogłaszał porozumienie w sprawie dokończenia drugiej linii metra wraz z prezesem firmy Gülermak. Elementem porozumienia była kwota, którą miasto musi do tego dopłacić, czyli mniej więcej 600 mln zł. Metro Warszawskie zapytane o wstrzymanie prac na wspomnianym odcinku nie odpowiedziało do czasu publikacji tekstu przez Polska Press. #wieszwiecejPolub nasAgencja nieoficjalnie ustaliła, że wykonawca nadal nie „otrzymuje środków za wykonaną pracę. Podwykonawcy otrzymują od wykonawcy z kolei część środków”. Rozpoczyna się etap cięższych i bardziej zaawansowanych prac, jak stawianie ścian szczelinowych czy kładzenie okablowania. Niezbędne jest zamawianie materiałów, które kosztują miliony złotych. Tymczasem nadal nie ma pieniędzy, które za kontrakt powinno płacić miasto. Podobno aneks ugrzązł gdzieś na szczeblu urzędniczym podaje Polska Press. Ile potrwają prace? Obecnie realizowany jest odcinek o długości niemal 4 km tunelu. Na całość obecnie realizowanej inwestycji składa się: budowa tunelu i stacji Lazurowa, budowa tunelu i stacji Chrzanów, budowa tunelu i stacji Karolin, Stacja Techniczno-Postojowa Mory.Według pierwotnych planów całość odcinka miała być gotowa do 2022 roku. To się nie udało – bo pandemia COVID-19, wybuch wojny na Ukrainie. W grudniu zapowiadano, że na realizację inwestycji przewidziano 36 miesięcy od momentu podpisania aneksu. Optymistycznie można było zakładać przełom 2025 i 2026 roku – teraz pojawia się jednak pytanie czy uda się w 2026 roku? Do tego konieczne jest zakończenie proceduralnych formalności.