W PE zakończyła się debata ws. ustawy powołującej komisję do badania rosyjskich wpływów w Polsce. Dlaczego bronicie ruskich wpływów, a nie bronicie interesów polskich obywateli, których jesteście reprezentantami? – pytała w czwartek podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Brukseli polskich europarlamentarzystów, krytycznych wobec polskiej ustawy powołującej specjalną komisję do zbadania wpływów Rosji, eurodeputowana PiS Beata Szydło. – Słuchając moich przedmówców, którzy zostali wybrani jako polscy europosłowie, zaczynam się zastanawiać, czy nie powinni przeprosić Polaków za to, że tutaj w PE nawołują do rebelii w Polsce i wprost mówią o wyprowadzaniu ludzi na ulice – powiedziała poseł PiS.– Zastanawiam się, czy to już będzie praktyką, ażeby w PE w czasie wystąpień prowadzić kampanię wyborczą – powiedziała, nawiązując do wypowiedzi posła PO Andrzeja Halickiego. – Może pan powie, panie Halicki, o czym Tusk rozmawiał z Putinem na molo Sopocie? – zapytała.Podkreśliła, że w związku z debatą nasunęły się trzy pytania.Czy wszyscy z państwa, którzy zagłosowaliście, żeby ta debata się dobyła, znacie Konstytucję RP? Czy znacie treść ustawy, o której debatujecie? I przede wszystkim – dlaczego sprzeciwiacie się powstaniu takiej komisji, które funkcjonują już w innych państwach, która m.in. funkcjonuje tutaj w PE. Dlaczego bronicie ruskich wpływów, a nie bronicie interesów polskich obywateli, których jesteście reprezentantami? – pytała.Czytaj też: Müller: Komisja ds. badania wpływów rosyjskich nie narusza trójpodziału władzyEuroposłanka zwróciła się również do posła KO Radosława Sikorskiego.– Wstyd, Sikorski, że byłeś kiedyś ministrem spraw zagranicznych. Wstyd, że są tu byli premierzy, zaciągający w Moskwie pożyczki – mówiła.„Ta debata pokazała, że rosyjskie wpływy są bardzo silne”Zaznaczyła, że „Konstytucja Polski nie jest łamana, nie jest łamane polskie prawo”.– Zgodnie z traktatami sprawy wymiaru sprawiedliwości należą do kwestii suwerennych państw. Ta debata pokazała, że rosyjskie wpływy są bardzo silne – podsumowała.Równie zdecydowane były inne wystąpienia europosłów Prawa i Sprawiedliwości.