Braki w zdolnościach obrony powietrznej są zauważalne zarówno w krajach bałtyckich, jak i w całym Sojuszu. Litwa kupuje polskie systemy przeciwlotnicze Grom za ponad 20 mln euro. Kwestia wspólnych zakupów uzbrojenia była jednym z tematów IV Polsko-Litewskiej Rady Ministrów Obrony. Spotkaniu w Warszawie przewodniczyli wicepremier Mariusz Błaszczak i minister Arvydas Anuszauskas. Szef litewskiego resortu obrony podkreślał, że w świetle rosyjskiej agresji na Ukrainę NATO musi nadal wzmacniać swoją wysuniętą obronę.– Długofalowe odstraszanie Rosji i odpowiedź na agresję wymagają zwiększenia zdolności bojowych na wschodniej flance NATO. Wzmocnienie sił zbrojnych przez Polskę jest wzorem do naśladowania przez inne państwa sojusznicze. Na szczycie w Wilnie dążymy do praktycznych rozwiązań dotyczących wzmacniania obrony wschodniej części NATO i zapewnienia niezawodnej obrony powietrznej i przeciwrakietowej w krajach bałtyckich – powiedział minister Arvydas Anuszauskas.Litewski minister dodał, że braki w zdolnościach obrony powietrznej są zauważalne zarówno w krajach bałtyckich, jak i w całym Sojuszu. Jak podkreślił, po raz pierwszy w historii NATO zapewni pełną obronę powietrzną podczas szczytu w Wilnie.Kryzys polityczny i rząd w rozsypce. Czy będą przedterminowe wybory na Litwie?Natomiast wicepremier i szef polskiego MON Mariusz Błaszczak zwrócił uwagę na wspólną ocenę zagrożeń ze wschodu.#wieszwiecejPolub nas– Rozmawialiśmy o wsparciu, jakiego oba państwa udzielają Ukrainie. Zdajemy sobie doskonale sprawę z zagrożeń, jesteśmy jednomyślni w kwestii przeciwdziałania i przeciwstawiania się próbom odbudowy Imperium Rosyjskiego przez Putina – mówił.