W mieście słychać odgłosy eksplozji. Nad ranem Rosja rozpoczęła kolejną falę powietrznych ataków na Kijów. W mieście słychać odgłosy eksplozji. „Nie opuszczajcie schronów” – apeluje do mieszkańców mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko. WOJNA NA UKRAINIE Przedstawiciele administracji Kijowa informują, że obrona przeciwlotnicza odpiera rosyjskie ataki. Na miasto spadły szczątki zastrzelonych rakiet lub dronów. Zginęła co najmniej jedna osoba.„To zmasowany atak. Nie opuszczajcie schronów” – przekazał w komunikacie na Telegramie mer Kijowa Witalij Kliczko. Dodał, że w maju, głównie w nocy, Rosja wielokrotnie atakowała Kijów dronami i pociskami rakietowymi, aby sprawić ludziom „cierpienie psychiczne”.Kliczko przekazał również, że obrona przeciwlotnicza zestrzeliła nad miastem ponad 20 dronów produkcji irańskiej wysłanych przez Rosję.Celem Patrioty?Wtorkowe naloty są już 17. atakiem powietrznym Rosji na stolicę Ukrainy w tym miesiącu. W poniedziałek miasto zostało zaatakowane dwukrotnie, także w ciągu dnia.– Celem było wykrycie miejsc dyslokacji, a następnie zniszczenie naszych systemów obrony powietrznej Patriot, przekazanych nam przez USA; zamiary wroga nie powiodły się – ocenił ukraiński ekspert ds. wojskowości pułkownik Roman Switan.Po poniedziałkowych atakach prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po podziękował obronie przeciwlotniczej za ocalenie – i to jednego dnia – życia setek ludzi.– Było wprawdzie kilka uderzeń, ale większość dronów i rakiet została zestrzelona – powiedział w wieczornym wystąpieniu wideo. – Świat musi zobaczyć, że terror przegrywa – podkreślił.Dodał, że amerykańskie systemy obrony powietrznej Patriot, którymi dysponuje ukraińska armia, pomogły zniszczyć „zło”. Zaapelował o dalszą zagraniczną pomoc, by Ukraina mogła się bronić.– Nie ma większego upokorzenia dla państwa terrorystycznego niż sukces naszych żołnierzy – zaznaczył.Alarm przeciwlotniczy ogłoszono w nocy z poniedziałku na wtorek także w środkowej i północnej części Ukrainy.