W 2026 r. ruszą testy. Dyrektor Biura Projektów Morskich Cezary Cierzan zapewnił w poniedziałek, że prace związane z okrętem „Miecznik” posuwają się zgodnie z planem. – Od 2026 roku zaczynamy próby i testy, w których uczestniczyć będą załogi Marynarki Wojennej – poinformował w Radiu Gdańsk odpowiedzialny za program „Miecznik” w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Cierzan wyjaśnił Informacyjnej Agencji Radiowej, że cała dokumentacja do budowy jest gotowa i nie przewiduje się żadnych opóźnień.Drugą ważną stroną tej budowy jest zaplecze. W stoczni na Pomorzu powstanie jedna z największych hal montażowych w Europie. To w niej będzie powstawał cały kadłub przyszłej fregaty.Miecznik będzie budowany razem z BrytyjczykamiZgodnie z decyzją resortu obrony fregaty w ramach programu Miecznik polski przemysł zbuduje razem z Brytyjczykami. Partnerzy z Wysp Brytyjskich dostarczą technologię i uzbrojenie przyszłych okrętów.Rok po rozpoczęciu pierwszej fregaty rozpocznie się budowa kolejnej, a potem trzeciej.Cierzan w programie „Gość Dnia Radia Gdańsk” został zapytany o działania mające na celu wzmocnienie Marynarki Wojennej, by móc nie obawiać się ataku ze strony Rosji. Wzmocnienie sił zbrojnych – Scena polityczna i scena przemysłowa, którą ja reprezentuję, jest tego samego zdania, że nasze siły zbrojne wymagają natychmiastowego wzmocnienia – odpowiedział. – Nie należy nikogo obwiniać za sytuację, w jakiej są nasze siły zbrojne. One są w coraz lepszej sytuacji; jako Polska Grupa Zbrojeniowa widzimy, ile różnych systemów dostarczamy rok rocznie od wielu lat – mówił Cierzan. Jak jednak wskazał, „mieliśmy pewne narodowe zaniedbania, szczególnie na początku transformacji, czyli w latach 90., na początku lat 2000”.Koszt budowy fregat wielozadaniowych to około 8 mld zł. Przy okazji realizacji tego programu ma powstać 2 tys. dodatkowych miejsc pracy.– Okręty dla Marynarki Wojennej są kompleksowymi rozwiązaniami i złożoną techniką wojskową. Nie są możliwe do zrealizowania w bardzo krótkim czasie. To dzisiaj jedno z większych wyzwań, które stoją przed naszym krajem – wyjaśniał dyrektor Biura Projektów Morskich.Okręt „Miecznik” dla Marynarki WojennejWskazał, że chodzi o jak najszybsze dostarczenie „pakietu wzmocnienia Marynarki Wojennej”. Czytaj także: W polskich stoczniach powstają elementy nowej generacji fregat dla Royal Navy– Pierwszy okręt na wodzie będzie już w 2026 r – zapewnił Cierzan. Wyjaśnił, że okręt składa się z około 500 tys. zintegrowanych elementów, a „znaczna część jest powiązana ze sobą przez różne systemy informatyczne”.– Od 2026 r. zaczynamy próby i testy, w których uczestniczyć będą załogi Marynarki Wojennej. Nasz zamawiający, czyli agencja uzbrojenia, będzie sukcesywnie odbierać poszczególne systemy – wskazał. Zobacz także: Największy kontrakt w historii naszej zbrojeniówki. Jest umowa na fregaty– W 2028 r. przekażemy okręt Marynarce Wojennej, która jeszcze przez kilka miesięcy będzie musiała kontynuować próby – zaznaczył odpowiedzialny za program Miecznik w PGZ.