Sentymentalny niedzielny wieczór w Barcelonie. FC Barcelona rozegrała ostatni mecz na własnym stadionie w sezonie 2022/23. Świeżo upieczeni mistrzowie Hiszpanii wygrali 3:0 z Mallorcą, a piękną asystą popisał się Robert Lewandowski. W barwach Blaugrany po raz ostatni wystąpili zasłużeni dla niej zawodnicy – Jordi Alba i Sergio Busquets. Obaj piłkarze rozstali się z klubem w różnych okolicznościach. Z Busquetsem klub chciał przedłużyć kontrakt, ale ten uznał, że w wieku 34 lat chce zakończyć piłkarską karierę. Hiszpan jest wychowankiem Barcelony. Grał w niej nieprzerwanie od 2008 roku. Wywalczył 9 mistrzostw kraju, 7 Pucharów Króla i 7 Superpucharów. Trzykrotnie zdobywał Ligę Mistrzów. Z kolei Alba chciał pozostać na Camp Nou, jednak ze względu na sytuację finansową i napięty budżet płac, władze zdecydowały się pożegnać zawodnika, który przegrał rywalizację na lewej obronie z Alejandro Belde’em. Również 34-letni Hiszpan nie krył wzruszenia, schodząc z boiska.Thanks Alba.💔 pic.twitter.com/YCGtAa7at1— Muhannad Jamal (@JamalMuhannad) May 28, 2023 Na boisku Barca dominowała nad drużyną gości. Już w pierwszej połowie zdobyła dwie bramki, oba były autorstwem Ansu Fatiego. Przy drugim golu dogrywał mu Lewandowski.Polak tym razem zakończył mecz bez zdobyczy, ale i tak może być właściwie pewny korony króla strzelców. Przed ostatnią kolejką ma pięć bramek przewagi nad Karimem Benzemą, który w dodatku jest kontuzjowany. Wynik niedzielnej rywalizacji ustalił w 70. minucie Gavi, zdobywając ostatnią bramkę w historii starego Camp Nou. W przyszłym sezonie Barcelona będzie występować na Stadionie Olimpijskim, a jej obiekt ulegnie przebudowie. Nowy ma pomieścić 105 tysięcy widzów, a jego modernizacja ma zostać ukończona w 2026 roku.