Polka powtórzyła niechlubne osiągnięcie sprzed trzech lat. Magda Linette odpadła już w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju French Open. Rozstawiona z numerem 21. polska tenisistka przegrała z Kanadyjką Leylah Fernandez 3:6, 6:1, 3:6. Spotkanie trwało dwie godziny i 11 minut. Dotychczasowy bilans w rywalizacji tych zawodniczek wynosił 1-1. 31-letnia Polka mogła mówić o pechu w losowaniu, bo 11 lat młodsza Kanadyjka to specjalistka od niespodzianek. W 2021 roku dotarła do finału US Open, a rok temu w Paryżu zatrzymała się na ćwierćfinale.Tenisistki mierzyły się już ze sobą na paryskich kortach. W 2020 roku w 1. rundzie górą była Fernandez. Niestety, w tegorocznej edycji paryskich zawodów historia się powtórzyła.W pierwszym secie Linette miała piłkę na przełamanie, ale zmarnowała tę szansę. Polka grała bardzo nierówno, nie pomagała sobie serwisem. Swoją grę „naprawiła” w drugiej partii, oddając rywalce tylko jednego gema i pewnie doprowadzając do remisu w setach.Wydawało się, że wszystko zmierza na właściwe tory, ale trzecia odsłona rywalizacji to znów sinusoida wydarzeń. Ostatecznie to Fernandez przełamała w kluczowym momencie i przy swoim podaniu zakończyła mecz.Do drugiej rundy awansowała wcześniej Magdalena Fręch, po tym jak wygrała z Chinką Shuai Zhang 6:1, 6:1. Jej kolejną przeciwniczką będzie Rosjanka Kamilla Rachimowa. Broniąca tytułu i prowadząca w światowym rankingu Iga Świątek zmagania rozpocznie we wtorek. Jej pierwszą rywalką będzie sklasyfikowana na 67. miejscu Hiszpanka Cristina Bucsa.