Huczne pożegnanie legendy Rakowa. Raków Częstochowa mistrzostwo Polski zapewnił już sobie kilka tygodni temu, ale dopiero dziś, po zakończeniu sezonu, otrzymał trofeum. Miasto nie położy się dziś długo spać, a show skradł trener Marek Papszun, który z ceremonii dekoracji nowego mistrza kraju odleciał… helikopterem. Po zremisowanym 1:1 meczu z Zagłębiem Lubin przyszła pora na oficjalne świętowanie. To szczególny dzień dla Marka Papszuna. Trener mistrza Polski opuszcza Częstochowę po siedmiu latach, w ciągu których wprowadził drugoligowy klub na piłkarski szczyt. Nic więc dziwnego, że pożegnanie jest huczne. Po dekoracji mającej miejsce na murawie stadionu Rakowa, Papszun wsiadł do helikoptera, którym uda się na mistrzowską fetę w centrum miasta.Następcą Papszuna w klubie będzie jego dotychczasowy asystent, Dawid Szwarga. Przyszłość szkoleniowca, który oprócz mistrzostwa z Medalikami zdobył dwukrotnie wicemistrzostwo kraju i dwa Puchary Polski, póki co, nie jest jeszcze znana.