Polacy chwaleni mimo porażki. Polscy siatkarze przegrali w Katowicach z Niemcami 2:3 (21:25, 26:24, 25:19, 17:25, 13:15) na inaugurację tego sezonu reprezentacyjnego. Rewanż już dzisiaj w Sosnowcu. Trener Nikola Grbić nie mógł jeszcze skorzystać z wszystkich powołanych zawodników, bo zawodnicy finalistów Ligi Mistrzów, czyli Jastrzębskiego Węgla i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle dołączą na zgrupowanie dopiero 5 czerwca. Nie zagrali także Bartosz Kurek i WIlfredo Leon.Choć początek sezonu reprezentacyjnego w eksperymentalnym zestawieniu jest zawsze wielką niewiadomą, nie przeszkodziło to polskim siatkarzom rozegrać spotkania na wysokim poziomie. Biało-Czerwoni rozpoczęli w składzie: Grzegorz Łomacz, Karol Kłos, Mateusz Bieniek, Mikołaj Sawicki, Bartłomiej Bołądź, Artur Szalpuk, a jako libero na parkiecie pojawiał się Kamil Szymura. Kibice zgromadzeni w katowickim Spodku dość szybko mogli dojrzeć brak zgrania Polaków, bo ci rozpoczęli słabo i dość gładko przegrali pierwszą partię. Kolejne sety to już lepsza gra i dużo zmian w składzie zarówno Polski, jak i Niemiec. Ostatecznie o losach meczu zadecydował tie-break, w którym lepsi okazali się rywale Biało-Czerwonych, wygrywając 15:13. Pomimo porażki reprezentacja Polski zebrała dobre recenzje, a sam mecz stał – zwłaszcza jak na tę część sezonu – na bardzo dobrym poziomie. Okazja do pierwszego zwycięstwa już dzisiaj w nowo wybudowanej hali w Sosnowcu. Rywalem ponownie będzie reprezentacja Niemiec.