Polska armia na pewno potrzebuje w najbliższych latach ciężkich śmigłowców dla wojsk lądowych. Potwierdził to gen. Ireneusz Nowak, inspektor sił powietrznych. Ale ważne, by ten sprzęt, który będzie latał, potrafił również „rozmawiać” z całym sprzętem wojskowym na ziemi, na wodzie, w dowództwach i wysuniętych bazach. Musi być to jeden organizm, który – pomimo że jeden lata, inny jeździ, a jeszcze inny się „czołga” – widzi to samo i idzie do przodu – przekazał w rozmowie z portalem tvp.info Grzegorz Wyszyński, dyrektor Polskich Programów Śmigłowcowych.