
Planowane wzdłuż wybrzeży Szwecji farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim mogą osłabić zdolności obronne kraju oraz NATO. Szwedzkie siły zbrojne negatywnie zaopiniowały sześć z ośmiu przyszłych inwestycji – pisze gazeta „Dagens Nyheter”.
Nową docelową datą wejścia Szwecji do NATO jest 4 kwietnia 2024 r., gdy obchodzona będzie 75. rocznica utworzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego –...
zobacz więcej
Jednym z problematycznych projektów jest farma wiatrowa Aurora z 370 turbinami, mająca powstać na południe od strategicznej dla bezpieczeństwa regionu wyspy Gotlandia. Siły zbrojne, wyrażając sprzeciw wobec tej inwestycji, powołały się na „wzrost bezpośredniej (obcej) aktywności wojskowej” i konieczność „zwiększonej obecności na Bałtyku”.
Jak zauważa gazeta, wojsko nigdy nie podaje dokładnych powodów odmowy, powołując się na kwestie bezpieczeństwa. Brane są jednak pod uwagę cztery aspekty: szkolenie marynarki wojennej i sił powietrznych, często we współpracy z innymi krajami, działalność radarów i innych czujników na wodzie i pod wodą, komunikacja radiowa, a także gromadzenie danych wywiadowczych.
„Obszary, na których możemy przeprowadzać manewry, kurczą się, mamy mniej możliwości monitorowania, komunikowania się i gromadzenia danych wywiadowczych” – podkreśla gen. bryg. Stig-Olof Krohne ze sztabu szwedzkich sił zbrojnych.
Kryptonim Aurora 23. Polscy desantowcy ćwiczą w Szwecji [WIDEO]
Siły zbrojne Japonii poderwały myśliwce po wykryciu rosyjskich samolotów zwiadowczych w swojej przestrzeni powietrznej nad Pacyfikiem – przekazała...
zobacz więcej
Szwedzki Instytut Badań nad Obronnością (FOI) w raporcie wykazał, że turbiny wiatrowe mogą nie tylko ograniczać widoczność, ale także wytwarzają echo radarowe, zmniejszając szanse na wykrycie przeciwnika. Elektrownie wiatrowe i kable na dnie morza mogą również powodować zakłócenia elektromagnetyczne, które wpływają na podwodne czujniki i fale radiowe.
W analizie stwierdzono również, że farmy wiatrowe sprawiają taktyczne problemy siłom powietrznym. Tym samym utrudniają przeloty na niskim poziomie, które są kluczowe dla uniknięcia wykrycia.
Według byłego szefa szwedzkiej marynarki wojennej Jana Thoernqvista „Szwecja ma do odegrania centralną rolę militarną na Bałtyku. Mamy unikatową wiedzę na temat Morza Bałtyckiego i zachodniego wybrzeża, wiemy co porusza się na powierzchni wody, nad nią i pod nią. To są zdolności, które będą ważne dla NATO i wzmocnią północną flankę Sojuszu” – uważa Thoernqvist.