RAPORT

Pogarda

Aleksander Kwaśniewski: Nie pójdę na marsz 4 czerwca

Aleksander Kwaśniewski (fot. PAP/Zbigniew Meissner)
Aleksander Kwaśniewski (fot. PAP/Zbigniew Meissner)

Najnowsze

Popularne

Tego dnia promuję swoją książkę i żałuję, ale, niestety, nie pójdę w marszu 4 czerwca – oznajmił były prezydent Aleksander Kwaśniewski. W jego ocenie po tym marszu nie nastąpią „jakieś nagłe zmiany w sondażach”.

Kwaśniewski o sytuacji na granicy: Politycznie rząd działa słusznie

To, co politycznie robi rząd, czyli stawianie na ochronę granic i konieczność rozmów w Unii Europejskiej, jest słuszne. Humanitarnie oceniam te...

zobacz więcej

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski przez „Rzeczpospolitą” był pytany, czy wybiera się 4 czerwca do Warszawy na organizowany przez lidera PO Donalda Tuska marsz.


„Niestety, nie. Żałuję, ale 4 czerwca promuję moją książkę (…) w Gdańsku. Ustaliliśmy to już sporo czasu temu, jeszcze zanim pomysł marszu został sformułowany. Nie mogę się wycofać” – powiedział.


Pytany, czy będzie namawiał kolegów z Lewicy do wzięcia udziału w marszu, stwierdził, że z tego, co wie, „zamierzają tam być”. Były prezydent zaznaczył, że 4 czerwca będzie „bardzo ważnym" dniem, a szczególnie istotny jest poziom mobilizacji zwolenników opozycji demokratycznej”.

  

Kwaśniewski o marszu Tuska


Na pytanie o lidera Polski 2050 Szymona Hołowni, który według zapowiedzi nie weźmie udziału w marszu 4 czerwca, Kwaśniewski odpowiedział: „No cóż, jego decyzja” i ocenił ten ruch jako błąd.


Zobacz też: Okrojone i „skręcone” śledztwo i rachunki od „Joli”. Co mówią dokumenty?

Krymskotatarski aktywista skazany w Rosji za rzekomy terroryzm

Sąd w Rostowie nad Donem skazał na 18 lat kolonii karnej krymskotatarskiego aktywistę Ernesa Siejtosmanowa za powiązania z członkami Partii...

zobacz więcej

„Jeżeli chcemy zademonstrować i pokazać ludziom, że nawet jeżeli nie udało się stworzyć wspólnej listy, to jednak jest gotowość współpracy po wyborach, to takie gesty mają znaczenie. One niczego nie przesądzają, ale ułatwiają później życie – że wszyscy byli, w związku z tym nie ma się na kogo boczyć” – powiedział. 

 

Były prezydent ocenił, że marsz 4 czerwca będzie „ważnym wydarzeniem, do którego można się odwoływać”. Dodał, że w polityce bardzo ważna jest psychologia, a duża frekwencja na marszu „da wiarę wyborcom opozycji, że można wygrać, że nic nie jest przesądzone”. 

  

„W tym sensie marsz może odegrać istotną rolę, bo pomoże w mobilizacji elektoratu opozycji demokratycznej. Ale nie sądzę, żeby po tym marszu nastąpiły np. jakieś nagłe zmiany w sondażach” – ocenił.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej