RAPORT

Pogarda

Polityczny kryzys w atomowym mocarstwie. Pakistan na drodze do wojskowego puczu?

W jakim kierunku zmierza Pakistan? (fot. Hussain Ali/Anadolu Agency via Getty Images)
W jakim kierunku zmierza Pakistan? (fot. Hussain Ali/Anadolu Agency via Getty Images)

Najnowsze

Popularne

Rząd pakistański i wspierające go wojsko usilnie dążą do uwięzienia, skazania i wyeliminowania z polityki popularnego lidera opozycji. Pod presją władz znalazły się sądy cywilne, rządzący chcą sądzić demonstrantów przed sądami wojskowymi, pojawił się już nawet pomysł delegalizacji głównej partii opozycji. To jednak wywołałoby niemal wojnę domową. Coraz więcej wskazuje na to, że w obliczu pogłębiającej się destabilizacji państwa wojsko sięgnie po argument ostateczny: przewrót i pozbawienie cywilów władzy na jakiś czas. Nie pierwszy raz w historii Pakistanu.

Najważniejsze wybory roku. Rosja może ponieść w Turcji dotkliwą klęskę

Kreml z napięciem śledzi przebieg wyborów prezydenckich i parlamentarnych w Turcji, w których władzę może stracić rządzący od 20 lat Recep Tayyip...

zobacz więcej

Minister obrony Pakistanu Khawaja Asif oświadczył 24 maja, że rząd rozważa zdelegalizowanie partii Pakistan Tehrik-e Insaf (PTI) byłego premiera Imrana Khana. Asif powiedział, że „atakując obiekty obronne”, zwolennicy PTI zaatakowali „samą podstawę państwa… Nie można tego tolerować”. Minister odnosił się do ataków demonstrantów na obiekty wojskowe po tym, jak na kilka dni w areszcie osadzono lidera PTI Imrana Khana. Tymczasem wiceprezes PTI i były minister spraw zagranicznych Shah Mehmood Qureshi został ponownie aresztowany, mimo że został zwolniony za kaucją kilka dni wcześniej. To pokazuje, że gdy tylko skończy się okres zwolnienia za kaucją Khana, rząd zrealizuje swoją groźbę i znów go uwięzi.


Krucjata Khana


Sytuacja polityczna w Pakistanie staje się coraz gorętsza. Rząd oczywiście może spróbować wsadzić za kratki lidera opozycji, mającego wielkie szanse na odzyskanie w wyborach na jesieni br. utraconej rok temu władzy. Ale PTI to potężne ugrupowanie i próba eliminacji Khana (wyrok skazujący eliminowałby go z polityki) czy delegalizacji całej partii spotka się z wybuchem społecznym na skalę większą od tej, którą można było obserwować po aresztowaniu Khana na początku miesiąca.


Lider PTI i były premier doskonale zdaje sobie sprawę z siły, jaką daje mu pozycja trybuna ludowego nr 1. Nie pójdzie więc też na ustępstwa. Może dojść do starcia zagrażającego stabilności państwa. I tu otwiera się opcja wkroczenia do politycznej gry wojska. Khan prowadzi w tej chwili walkę już nie z konkurencją polityczną w postaci koalicji rządzącej z premierem Shabhazem Sharifem na czele. To już jest walka z wojskiem, które Khan oskarża o współudział w obaleniu jego rządu.


Imran Khan, była gwiazda krykieta, sportu w Pakistanie niezwykle popularnego, coraz mocniej wchodzi w starcie z wojskiem, które pociąga za sznurki w piątym najbardziej zaludnionym kraju na świecie od czasu uzyskania przezeń niepodległości w 1947 roku. Wojsko wielokrotnie dokonywało przewrotów i przejmowało rządy. Nawet dziś, choć większość rządząca powstaje w wyniku demokratycznych wyborów, każdy wie, że bez akceptacji wojska nie da się rządzić Pakistanem. Wniosek? Jeśli Khan, który stoi pod ścianą z powodu nieprzejednanej postawy rządu, a jest faworytem jesiennych wyborów, nie zmieni linii walki politycznej, generałowie mogą spróbować zakończyć coraz głębszy konflikt jednym cięciem: przejmując władzę w kraju.

Nad Rosją wisi ukraiński miecz Damoklesa. Kontrofensywa spędza Putinowi sen z powiek

Ostatnia wizyta Wołodymyra Zełenskiego w kilku krajach zachodniej Europy oceniona została jako preludium przed zapowiadaną kontrofensywą sił...

zobacz więcej

Spisek wojska i USA?


Źródeł obecnego głębokiego kryzysu należy szukać w kwietniu 2022 roku. Wtedy właśnie rząd Khana został obalony po głosowaniu nad wotum nieufności. Od momentu utraty fotela premiera obecny lider opozycji twierdzi, że doszło do tego w wyniku spisku ówczesnej opozycji (dziś rządzącej), Amerykanów i przede wszystkim wojska, bez którego w oficjalnie demokratycznym Pakistanie nie da się przeprowadzić zmiany rządu.


Khan zaczął domagać się przedterminowych wyborów (zgodnie z kalendarzem powinny się odbyć na jesieni 2023 roku) i wyprowadził na ulice swoich licznych zwolenników. Nowa władza też nie zamierzała rezygnować. Wobec Khana wszczęto ponad 100 różnych postępowań sądowych! Najważniejsze dotyczy tego, że pełniąc funkcję premiera, Khan miał sprzedawać prezenty, jakie otrzymywał od przywódców innych państw i ukrywać dochód z tego tytułu.


Prawne problemy Khana stały się kluczowe z politycznego punktu widzenia. Bo jeśli lider PTI zostanie skazany prawomocnie w najbliższych miesiącach, nie będzie mógł sprawować funkcji publicznych. Jest to szczególnie istotne w kontekście zaplanowanych na jesień 2023 roku wyborów parlamentarnych.

Z każdym kolejnym miesiącem napięcie rosło. Apogeum nastąpiło 3 listopada 2022 roku, gdy Khan został postrzelony w nogę, kiedy prowadzony przez niego antyrządowy marsz protestacyjny został ostrzelany w Wazirabadzie w prowincji Pendżab. Zamachowiec został aresztowany i przyznał się do próby zamordowania Khana. Jako motyw miał podać swój gniew na lidera opozycji, że ten jakoby porównuje swoją walkę polityczną z walką proroka Mahometa. Khan trafił do szpitala w Lahore, gdzie już następnego dnia nagrał oświadczenie, w którym oskarżył premiera Shehbaza Sharifa, ministra spraw wewnętrznych Ranę Sanaullaha i szefa kontrwywiadu potężnych wojskowych służb ISI gen. Faisala Naseera o planowanie zamachu.


Po tym zamachu na pewien czas Khan zmniejszył intensywność działań antyrządowych. PTI jednak sprowokowała rozwiązanie parlamentów w kilku prowincjach, gdzie ma większość, dążąc do przedterminowych wyborów zarówno na szczeblu generalnym, jak i w prowincjach. Władze nie dały się złapać w taką pułapkę. Tymczasem szykowały na Khana pułapkę.

Rząd rozważa zdelegalizowanie partii Pakistan Tehrik-e Insaf (fot. PAP/EPA/NADEEM KHAWAR)
Rząd rozważa zdelegalizowanie partii Pakistan Tehrik-e Insaf (fot. PAP/EPA/NADEEM KHAWAR)

Propagandowy koktajl Putina przynosi efekty. Zawładnął Rosjanami, jest groźny dla Zachodu

Wyniki badań popularności Putina zaprezentowane przez niezależne Centrum Lewady rozczarowują. Okazuje się bowiem, że wciąż popiera go zdecydowana...

zobacz więcej

Porwanie z sądu i zamieszki


Gdy 9 maja lider opozycji pojawił się w sądzie w Islamabadzie, by złożyć zeznania w jednej ze spraw rozpoczętych przeciwko niemu, uzbrojeni po zęby funkcjonariusze Krajowego Biura Odpowiedzialności (NAB) wyciągnęli go z sądu i wywieźli opancerzonym pojazdem. Zarzut korupcji. 10 maja Wysoki Sąd Islamabadu aresztował Khana na osiem dni.


Aresztowanie Khana nastąpiło dzień po tym, jak oskarżył generała armii, jedną z ważnych person wszechmocnego wywiadu wojskowego ISI o udział w zamachu na niego w listopadzie zeszłego roku, w którym został ranny, prowadząc marsz opozycji w kierunku stolicy, Islamabadu.


W całym Pakistanie wybuchły gwałtowne zamieszki po tym, jak władze zatrzymały lidera opozycji. Celem ataków demonstrantów były w dużej mierze obiekty wojskowe. Protestujący szturmowali m.in. Kwaterę Główną armii w Rawalpindi oraz budynek parlamentu regionalnego prowincji Chajber Pasztunkwa w Peszawarze. W Lahore spalono rezydencję dowódcy IV Korpusu w środku dzielnicy wojskowej. Rząd rozmieścił siły bezpieczeństwa, zakazał publicznych zgromadzeń w Islamabadzie, Pendżabie i Beludżystanie oraz zakłócił dostęp do internetowych mediów społecznościowych.


Twoje INFO - kontakt z TVP INFO


Władze wprowadziły stan wyjątkowy w trzech z czterech prowincji Pakistanu (Pendżab, Chajber Pasztunkwa, Beludżystan). Armia wydała oświadczenie, podkreślając, że do tej pory wykazała się powściągliwością, ale wszelkie dalsze ataki na wojsko lub organy ścigania, instalacje państwowe i nieruchomości „spotkają się z surowym odwetem”. Odpowiedzialność za to spadnie na liderów partii PTI – ostrzega wojsko. Khan i PTI zdystansowali się od przemocy, w której zginęło co najmniej 10 osób.


Setki policjantów zostało rannych, a ponad 4000 osób zatrzymano, głównie w prowincjach Pendżab i Chajber Pasztunkwa. Aresztowano co najmniej 10 wysokich rangą działaczy opozycyjnej partii PTI.

Rosja potraktowała ONZ jak tubę propagandową. Wilk znów gra rolę owieczki

Rosja, podobnie jak swojego czasu Związek Sowiecki, chciałaby odgrywać rolę obrońcy pokoju, a także wszelkich praw i człowieka, i międzynarodowych....

zobacz więcej

Batalia w sądach


Ale już 11 maja Sąd Najwyższy Pakistanu uchylił decyzję o areszcie byłego premiera. A dzień później Wysoki Sąd Islamabadu, ten sam, który chwilę wcześniej aresztował Khana, zwolnił go z aresztu za kaucją na dwa tygodnie. Szef MSW Rana Sanaullah zapowiedział od razu, że gdy tylko upłynie dwutygodniowy okres warunkowego zwolnienia Khana, władze znów go aresztują.


Jednocześnie władza przeszła do kontrataku. Demonstracje zwolenników rządu przed Sądem Najwyższym i bezpardonowe słowne ataki przedstawicieli rządzącej koalicji na członków Sądu z jego przewodniczącym na czele były kolejną odsłoną politycznego kryzysu w Pakistanie. Tysiące zwolenników rządu zebrały się przed Sądem Najwyższym, żądając dymisji jego przewodniczącego Umara Aty Bandiala za zwolnienie z aresztu byłego premiera i lidera opozycji. Liderzy rządzącej koalicji, z premierem Sharifem na czele, otwarcie oskarżają Sąd Najwyższy o sprzyjanie Khanowi.


Władze chcą w ten sposób zapewne wywrzeć presję na sędziów, którzy będą decydowali ws. Khana i innych działaczy opozycyjnej PTI. Minister obrony Khawaja Mohammad Asif wezwał do wszczęcia postępowania przeciwko domniemanym „nadużyciom” przewodniczącego i kilku członków Sądu Najwyższego, aby usunąć ich z urzędu. Fundamentalistyczna partia islamska Jamiat-e-Ulema-Islam (JUI), która wchodzi w skład koalicji rządzącej, wezwała studentów z tysięcy szkół religijnych, żeby zjechali do Islamabadu protestować przeciwko sędziom. No i co najważniejsze, władze chcą sądzić zatrzymanych za demonstracje zwolenników PTI przed sądami wojskowymi, z artykułu o „terroryzm”.

Były premier Imran Khan trafił do aresztu na kilka dni (fot. Parker Song-Pool/Getty Images)
Były premier Imran Khan trafił do aresztu na kilka dni (fot. Parker Song-Pool/Getty Images)

Ogień na Kaukazie i ostrzeżenie dla Polski

Doświadczenie ludzi żyjących na pograniczu z agresywnym sąsiadem pokazuje, jak dalekowzroczna jest determinacja rządu Mateusza Morawieckiego w...

zobacz więcej

Szansa dla islamistów


Chaos polityczny w Pakistanie wręcz zaprasza terrorystów do nasilenia ataków. Od talibów z Tehrik-e-Taliban Pakistan (TTP), przez dżihadystów z IS Prowincji Chorasan oraz Państwa Pakistan, po separatystów beludżyjskich. Skupienie służb bezpieczeństwa na tłumieniu niepokojów odciąga uwagę pakistańskich dowódców od operacji przeciwko grupom dżihadystów. Szybko się o tym przekonano.


Najpierw ponad tuzin osób zginęło w bitwie 13 maja między pakistańskimi oddziałami paramilitarnymi a bojownikami, którzy szturmowali ich bazę i wzięli rodziny jako zakładników. Napastnicy zaatakowali osiedle Frontier Corps w Muslim Bagh w prowincji Beludżystan i wzięli do niewoli trzy rodziny w bloku mieszkalnym. Odpowiedzialność za atak wzięła nowo powstała islamistyczna grupa Tehrok-e-Jihad Pakistan (TJP). Z kolei 23 maja talibowie z TTP zaatakowali obiekty naftowe pakistańskiej filii węgierskiego koncernu MOL. Zginęło sześć osób.


Co więcej, prowadzona przez rząd i wojsko Pakistanu kampania przeciwko PTI Imrana Khana może prowadzić do znaczącego wzmocnienia radykalnych islamistów. W ostatnich dwóch tygodniach aresztowano dziesiątki czołowych działaczy i tysiące zwolenników Tehrik-e-Insaf Pakistan. W samej PTI dochodzi do wewnętrznych sporów. Część działaczy jest przeciwna linii Imrana Khana i nie chce konfrontacji z pakistańskim wojskiem. Odchodzą kolejni.


Wykorzystać to mogą grupy radykałów, rekrutując w swoje szeregi rozczarowanych zwolenników PTI. Islamiści będą nasilać narrację, że demokratyczne rządy są zagrożeniem dla islamu i są skazane na porażkę. Pogorszenie sytuacji bezpieczeństwa, choćby w postaci nasilenia ataków islamistów i separatystów, może stać się dla wojska wygodnym pretekstem do przeprowadzenia przewrotu i przejęcia władzy w Pakistanie.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej