
Zdaniem ukraińskich i rosyjskich komentatorów niezależnych Kreml boi się wybuchu wojny domowej, która doprowadzi do upadku reżimu. W ocenie komentatorów ten strach wzrósł po ostatnich wydarzeniach w obwodzie biełgorodzkim.
Władimir Putin jest prezydentem Rosji od maja 2000 roku (z przerwą w latach 2008-2012, kiedy po trzech kadencjach zastąpił go Dmitrij Miedwiediew)....
zobacz więcej
Zobacz także raport: Wojna na Ukrainie
W poniedziałek legiony rosyjskich ochotników walczących po stronie Ukrainy wkroczyły do Rosji i zaatakowały punkty graniczne oraz kilka miejscowości w rejonie miasta Grajworon. Walki partyzantów z siłami porządkowymi trwały prawie dwie doby. Po tych wydarzeniach część przeciwników Kremla wezwała Rosjan do aktywnego sprzeciwu wobec reżimu. Według ukraińskiego eksperta Ołeksandra Harebina, Rosja znalazła się w podobnej sytuacji jak po I wojnie światowej, gdy doszło do upadku carskiego imperium.
– Według mnie właśnie tego boi się rosyjska władza – przyznania, że na terytorium Rosji weszły oddziały rosyjskiej armii ochotniczej, bo to jest właśnie pierwszy etap wojny domowej. Strach, brak odpowiedniej reakcji i zrozumienie, że oni zaczynają walczyć ze swoimi – powiedział.
Już wcześniej rosyjscy obrońcy praw człowieka i niezależni historycy zwracali uwagę, że kremlowski reżim rządzi posługując się strachem, stąd zaostrzanie represji, zniszczenie organizacji obywatelskich i ruchów opozycyjnych oraz prześladowanie i zamykanie w koloniach karnych oponentów Kremla.
Część rosyjskiej opozycji liczy na zwycięską kontrofensywę Ukrainy. Działacze opozycyjni mają nadzieję, że wraz z klęską militarną upadnie reżim...
zobacz więcej
Profesor Przemysław Żurawski vel Grajewski powiedział na antenie Programu 3 Polskiego Radia, że Ukraina może zwyciężyć Rosję poprzez złamanie jej politycznej woli do prowadzenia wojny. Podkreślił, że fizyczne pokonanie Rosji jest niemożliwe.
– Celem musi być złamanie spoistości politycznego systemu rosyjskiego, wywołanie wstrząsu wewnętrznego, co udało się Japończykom w 1905 roku, którzy przecież nie wkroczyli ani do Moskwy, ani do Petersburga, tylko podbiwszy rosyjską flotę i armię wywołali wstrząs znany jako rewolucja 1905 roku – podkreślił. Jak dodał rewolucja „nie obaliła systemu, ale umożliwiła kontynuowanie wojny – w tym rozumieniu myślę, że ukraińskie zdolności są dostateczne, aby taki rezultat osiągnąć”.
Profesor Żurawski vel Grajewski dodał, że Ukraina zwrócona ku Zachodowi sprawia, iż imperium rosyjskie traci potencjał do skutecznej ekspansji na zachód.
Zobacz także: Rosjanie zaatakowali Biełgorod. Reżim Putina odpowiedział kłamstwem