„Kadencja w przestworzach” jest jednym z najlepiej sprzedających się tytułów w placówkach Poczty Polskiej. Książka Żakliny Skowrońskiej „Kadencja w przestworzach” jest jednym z najlepiej sprzedających się tytułów w placówkach Poczty Polskiej. W bestsellerowej publikacji dziennikarka relacjonuje podróże prezydenta Andrzeja Dudy, w których towarzyszyła głowie państwa jako korespondent Telewizji Polskiej. Poczta Polska jest dzisiaj największym sprzedawcą prasy i książek, a jej sieć sprzedaży obejmuje nawet najmniejsze miejscowości, gdzie księgarni nie widziano od czasu reform Leszka Balcerowicza. Sukces książki Żakliny Skowrońskiej jest więc wymierny, ale i zasłużony. Spotkanie z książką „Kadencja w przestworzach” jest doświadczeniem przyjemnym i pouczającym. Samo wydawnictwo prezentuje się bardzo atrakcyjnie: twarda oprawa, mnóstwo doskonałych zdjęć, przemyślana okładka. Wszystko to sprawia, że lektura powinna być przyjemnością. A czy jest? To już zależy dla kogo.Osoby chcące dowiedzieć się więcej o pracy dziennikarzy telewizyjnych powinny obowiązkowo sięgnąć po ten tytuł. Dowiedzą się z niego, ile trudu kosztuje współpraca z newsową telewizją, która chce swoim widzom przekazać informacje jako pierwsza. Rozpoczynając lekturę, dołączamy do elitarnej grupy pracowników mediów (dziennikarzy, operatorów, realizatorów dźwięku), którzy towarzyszą w podróżach i misjach zagranicznych prezydentowi Andrzejowi Dudzie. I to właśnie prezydent jest faktycznym bohaterem tej publikacji. Czytając „Kadencję w przestworzach”, obserwujemy działania i decyzje prezydenta związane z hybrydowym atakiem Białorusi i wojną na Ukrainie. Odwiedzamy zagrożoną atakiem hybrydowym Mołdawię i trzymamy kciuki za sprowadzenie z zawładniętego przez talibów Afganistanu rodziny przebywającego w Polsce ambasadora tego państwa. Towarzyszymy prezydentowi Andrzejowi Dudzie w jego kolejnych ofensywach dyplomatycznych, które dzisiaj trudno już policzyć, bo koniec poprzedniej okazuje się początkiem nowej. Przyglądamy się coraz poważniejszym wyzwaniom, jakie stoją przed głową państwa. Bardzo dużą wartością książki jest to, że autorka – jak na rzetelną dziennikarkę przystało – opisuje szeroko konteksty. Robi to tak starannie, że jej książka ma walory podręcznika historii najnowszej. Dla osoby słabo śledzącej polityczne wydarzenia będzie małym kompendium wiedzy o działalności prezydenta Andrzeja Dudy. Dla tych, którzy dzień zaczynają (i kończą) od informacji w serwisach newsowych, będzie cenną powtórką i rozszerzeniem ich wiedzy. Szczególnie docenimy ten walor książki Skowrońskiej za kilka lat, kiedy wydarzenia z lat 2021–2022 powoli zaczną zacierać się w naszej pamięci. Tu jednak trzeba koniecznie zaznaczyć, że Skowrońska pióro ma bardzo lekkie, pisze przystępnie i obrazowo. Książkę czyta się nie bez przyjemności i w dodatku szybko, pomimo jej trudnej materii.To, co podoba się licznym czytelnikom, niektórych może irytować. Zirytowała się na przykład „Gazeta Wyborcza”. Na Czerskiej nie podoba się dziennikarka, telewizja, w której pracuje, książka, a najbardziej jej temat. Skandaliczny tekst „Wyborczej”. Czy Polacy to dla nich faszyści?„GW” do pewnego momentu można zrozumieć – po pierwsze jej macierzysty koncern sam prowadzi wydawnictwo, a niejeden z redaktorów Agory chciałby napisać dobrze sprzedającą się książkę. Zazdrość i frustracja to niskie, ale skuteczne motywatory. Redakcja poczuła się więc w obowiązku przestrzec swoich czytelników przed lekturą książki Skowrońskiej. Powody są oczywiste: „Kadencja w przestworzach” nie pasuje do tez, które na co dzień są promowane w „GW”, gdzie o prezydencie można pisać tylko źle, a w TVP rzekomo nie ma żadnych dobrych dziennikarzy. Na szczęście większość osób w Polsce już wie, że prawdziwy sukces zawsze będzie okupiony hejtem w „GW”. Z tej perspektywy atak na książkę i autorkę jest takim specyficznymi wyrazami uznania dla niej. A przynajmniej tak odczytują to moi liczni znajomi, którzy po tekście w „GW” doszli do przekonania, że naprawdę warto sięgnąć po „Kadencję w przestworzach”. Do czego i ja Państwa zachęcam.#wieszwiecejPolub nasW USA książek opisujących działania urzędujących i byłych prezydentów ukazuje się co roku kilkanaście. Łączą je chęć zrozumienia motywacji gospodarzy Białego Domu i politycznych mechanizmów amerykańskiej demokracji. Choć Polska nie jest światowym supermocarstwem, rola naszego państwa i jego obecnych przywódców w tworzeniu historii Europy i świata jest w ostatnich latach bardzo znacząca i godna niejednej publikacji. Mam więc nadzieję, że nie tylko Żaklina Skowrońska podejmie się kontynuacji „Kadencji w przestworzach”, ale że będziemy mogli w przyszłości przeczytać książki także o kulisach podróży i rozmów premiera Mateusza Morawieckiego. Jestem przekonany, że to również byłaby fascynująca lektura.