Polityczny Przegląd Tygodniowy Wydarzeniem tygodnia była merytoryczna konwencja „Programowy Ul Prawa i Sprawiedliwości”, którą otworzył prezes PiS Jarosław Kaczyński. Donald Tusk otworzył zaś w tym tygodniu nowy rozdział szerzenia nienawiści w polskiej polityce. Niedziela. Kotlet GajewskiejPrezes PiS Jarosław Kaczyński napisał list do Klubów „Gazety Polskiej” województwa pomorskiego. – Dzięki ustawie o obronie ojczyzny rozbudowujemy Wojsko Polskie, pomnażamy zdolność do odstraszania przeciwnika, a w ostateczności – choć głęboko wierzymy, że tak się nie zdarzy – do odparcia ataku potencjalnego agresora – napisał Jarosław Kaczyński. Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin na konwencji z cyklu „Inwestycje lokalne. Polska jest jedna” w Kamienicy Polskiej przypomniał o konsekwentnej polityce wobec Rosji liderów PiS i czymś zupełnie do niej przeciwnym ze strony Donalda Tuska. – Mieliśmy rację i miał rację śp. prezydent Lech Kaczyński, kiedy mówił, że nie wolno lekceważyć zagrożenia ze strony rosyjskiego imperializmu. Dziś oskarżają nas, że rzekomo pobłażaliśmy polityce rosyjskiej. Przypomnijmy sobie, kto robił to naprawdę. Kto chociażby zapraszał ministra spraw zagranicznych Rosji na odprawę polskich ambasadorów. Był taki minister, nazywał się Sikorski – mówił w Kamienicy Polskiej wicepremier Sasin.Premier Mateusz Morawiecki w swoim podkaście z kolei odniósł się do postępowania opozycji. – W państwie PO jest jak w serialu „Awantura” – są ludzie, którzy odnoszą sukcesy, wspinają się po drabinie rozwoju społecznego, ale nie obowiązuje ich zasada solidarności. Polecam politykom PO serial „Awantura”, obrazuje spuściznę ich neoliberalnych rządów – stwierdził Mateusz Morawiecki.#wieszwiecejPolub nasA w tym samym czasie opozycja rozkręcała właśnie nową awanturę. Tym razem o… kotleta schabowego. Posłanka KO Kinga Gajewska na Twitterze posłanka PO opublikowała nagranie zarzucając PiS zamach na kotlety schabowe. Rzekomo są one na polskich stołach zagrożone i to nie z powodu PO, które obiema rękami prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego podpisuje się pod postulatami C40 Cities by jedzenie mięsa jak najbardziej ograniczyć. Informacje pani Gajewskiej „wyprostował” komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, który podał, że wartość dodana produkcji rolniczej w Polsce (wszystko, co rolnictwo wyprodukowało minus to, co w produkcji samo zjadło, głównie pasze) w mld euro wzrosła w Polsce od rządu PO do chwili obecnej o ponad 50% (z 7,797 mld euro w roku 2015 do 12,104 mld euro w 2022 r.)Pod wpisem Kingi Gajewskiej wywiązała się dyskusja o edukacji, w której posłanka uczyniła PiS zarzut, że partia rządząca zlikwidowała więcej gimnazjów niż PO… Z wyjaśnieniem pospieszył m.in. minister edukacji Przemysław Czarnek. „To, że ta Pani nie rozumie różnicy pomiędzy faktyczną likwidacją prawie 1800 szkół, a zmianą systemu i odejściem od szkodliwych dla dzieci gimnazjów, to jest dla wielu oczywiste. Ale dlaczego jeszcze się tym publicznie chwali?” – napisał prof. Czarnek.Poniedziałek. Samozaoranie PlatformyPlatforma Obywatelska próbuje przekonywać, że „PiS zaorał wieś”. Przy tym politycy PO pozują do zdjęć w chlewniach i przy kotletach schabowych, uruchamiając lawinę złośliwych komentarzy. Merytorycznie kampania jest porażką, bo jak tłumaczył portalowi tvp.info europoseł Prawa i Sprawiedliwości dr Zbigniew Kuźmiuk liczba pogłowia utrzymuje się od lat na tym samym poziomie, natomiast zmniejszyła się liczba hodowli. Na rynku są obecnie tylko większe hodowle. – Przede wszystkim to są skutki walki z ASF. Nie ma wątpliwości, że warunki wynikające z unijnych rozporządzeń nakazujących walkę z tą chorobą, powodują znaczne podwyższenie kosztów produkcji – mówił dr Kuźmiuk.Za problemy małych hodowli pośrednio odpowiada sama PO, która bezrefleksyjnie popiera unijną politykę klimatyczną. Tymczasem wśród zarzutów PO pojawiły się i takie, że w Polsce pojawia się mięso z... Danii czy Niemiec, choć na co dzień politycy partii Donalda Tuska są żarliwymi zwolennikami Unii Europejskiej i wspólnego unijnego rynku.Deklaracje w PO z reguły rozmijają się całkowicie z praktyką, co kolejny raz udowodnił radny Ernest Kobyliński z PiS, autor projektu do budżetu obywatelskiego. Zaproponował on, by urzędnicy, w tym także prezydent Rafał Trzaskowski zrezygnowali ze służbowych aut i kupili rowery oraz riksze. Pomysł wydawał się trafiony w dziesiątkę, w końcu warszawski ratusz wypycha z miasta samochody, zwęża ulice i zachęcają do przesiadki na rowery. Okazuje się, że co innego mieszkańcy, a co innego urzędnicy. Ratusz odmówił, uzasadniając, m. in. że: „prezydent i kierownictwo Urzędu zwyczajowo korzystają z samochodów, które gwarantują im sprawne zarządzanie miastem; rezygnacja z tego standardu wiązałaby się z ryzykiem obniżenia efektywności działań zarządczych – w szczególności w sytuacjach kryzysowych; poruszanie się kierownictwa Urzędu rowerami w czasie np. niekorzystnych warunków atmosferycznych, w szczególności warunków na drogach, podnosi ryzyko utraty zdrowia lub życia w możliwej kolizji drogowej; korzystanie z samochodu mającego liczne atesty i certyfikaty bezpieczeństwa jest w tym kontekście rozwiązaniem znacznie korzystniejszym”.Jak widać więc w polityce klimatycznej i ekologicznej Rafała Trzaskowskiego jest ogromna furtka, w której urzędnicy mogą sobie podróżować wygodnie samochodami, a obywatele Warszawy w deszcz, śnieg i zawieje zasuwać na rowerkach. Możemy się domyślić, że cała polityka C40 Cities urzędników stołecznych i polityków PO dotyczyć nie będzie. Ograniczenia w mięsie, nabiale, podróżach czy jeździe samochodem ich dotyczyć nie będą.Miasto jest zarządzane źle, ale przychody prezydenta rosą dużo ponad inflację. Z informacji w Biuletynie Informacji Publicznej wynika, że prezydent stolicy zarobił w 2022 roku ponad 342 tys. zł. To 114 tys. zł więcej niż w roku poprzednim, kiedy zarobił ponad 228 tysięcy. Więcej od Rafała Trzaskowskiego mogą zarabiać jego podwładni… Urzędnicy w stołecznym ratuszu zarabiają więcej niż ministrowie. Skarbnik miasta w ubiegłym roku otrzymał z tytułu zarobków w urzędzie miasta niemal 390 tys. zł – czyli blisko dwa razy tyle, ile minister finansów. Dodatkowo zarobił ponad 72 tys. zł jako członek zarządu miejskiej spółki Metro Warszawskie. Dyrektor koordynator ds. zielonej Warszawy Magdalena Młochowska zarobiła ponad 277 tys. zł plus prawie roku prawie 34 tys. zł za zasiadanie w radzie nadzorczej Miejskich Zakładów Autobusowych. Inna dyrektor koordynator, tym razem ds. przedsiębiorczości i dialogu społecznego, Karolina Zdrodowska otrzymała niemal 247 tys. zł. Jak wyliczała w ubiegłym roku „Rzeczpospolita” wynagrodzenie ministra to 17,8 tys. zł (co rocznie daje prawie 215 tys. zł przychodu).Wtorek. Rocznica zakończenia II wojny światowejPrezydent Andrzej Duda jest liderem rankingu zaufania do polityków (41,4 proc. zaufania), na dwóch kolejnych miejscach znaleźli się: prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (40,3 proc. zaufania) i premier Mateusz Morawiecki (38,3 proc. zaufania) – wynika z sondażu IBRiS dla Onetu. Prezydent Duda, obok prezydenta USa Joe Bidena cieszy się niesłabnącym zaufaniem także na Ukrainie. – Sprawiedliwość to sprawiedliwość, a wszystkie rosyjskie zbrodnie muszą zostać zbadane, osądzone i ukarane – mówił tego dnia prezydent Andrzej Duda do przywódców państw Koalicji ds. powołania Specjalnego Trybunału ds. zbrodni agresji przeciwko Ukrainie.Prezydent apelował również do sędziów Trybunału Konstytucyjnego, by wrócili do pracy (część z nich nie chce uczestniczyć w orzecznictwie). – Ważne, by Trybunał już dziś zaczął działać; apel prezydenta Dudy o „odkłócenie się” był skierowany bezpośrednio do sędziów i wciąż jest aktualny – powiedział szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP Marcin Przydacz w TVN24, pytany o projekt ustawy PiS zmniejszający pełny skład sędziów TK.We wtorek obchodzona była rocznica zakończenia II wojny światowej. W Warszawie ambasador Rosji Siergiej Andriejew mimo apeli polskich władz próbował złożyć wieniec na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Dyplomata został jednak zablokowany przez tłum skandujący antyputinowskie hasła i wrócił do samochodu.Zaś kanclerz Olaf Scholz napisał, że „78 lat temu Niemcy i świat zostały wyzwolone spod tyranii narodowego socjalizmu". – Kanclerz Olaf Scholz w kuriozalny sposób próbuje zrzucić z Niemców odpowiedzialność za horror II wojny światowej – skomentował wicepremier Jacek Sasin. Wpis kanclerza Niemiec Olafa Scholza o „wyzwoleniu spod tyranii narodowego socjalizmu” to nie jakiś eksces, ale element przemyślanej polityki zmywania odpowiedzialności Niemiec za zbrodnie wojenne i zrzucania jej na niedookreślonych nazistów – powiedział wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk.„Gazeta Polska” ujawnia specjalne zasady traktowania pedofila Krzysztofa F. przez polityków PO. Po tym jak ów pełnomocnik marszałka woj. zachodniopomorskiego ds. uzależnień został zatrzymany i usłyszał zarzuty pedofilskie, Olgierd Geblewicz oświadczył, że jego „stosunek pracy został natychmiast zawieszony i rozwiązany”. Tymczasem „Gazeta Polska” twierdzi, że, F. był zatrudniony w urzędzie jeszcze przez trzy miesiące i zwolniony po upływie tego czasu na korzystnych dla siebie warunkach. Tak wygląda praktyczna troska o dzieci w Platformie Obywatelskiej, która jednocześnie radykalnie skręca w lewo.Ten skręt wiele lat ignorował Bogusław Sonik, a zauważył go dopiero kiedy okazało się, że nie będzie dla niego miejscach na listach PO. Teraz Sonik twierdzi, że odchodzi z PO i że działa w słusznej sprawie (osią konfliktu ma być promowana przez PO aborcja). Tak naprawdę interesuje go przedłużenie mandatu na kolejną kadencję (liczy na transfer do PSL i Hołowni). Póki wybory się nie zbliżyły jakoś nie przeszkadzało mu poparcie PO dla Strajku Kobiet i deklaracje Donalda Tuska w sprawie aborcji. Ciekawe ilu jeszcze „konserwatywnych” polityków „obudzi się” w PO, kiedy nie będą mieli miejsc biorących na listach…Środa. Premier za zaostrzeniem karPremier Mateusz Morawiecki polecił Ministerstwu Sprawiedliwości pilne zajęcie się zaostrzeniem przepisów Kodeksu karnego mówiących o znęcaniu się nad ludźmi, w szczególności nad dziećmi. Polska żyje śmiercią ośmioletniego Kamila, który był maltretowany przez ojczyma i zmarł kilka dni temu z powodu obrażeń.– W pierwszej kolejności chcę nazwać tę tragedię po imieniu i tych, którzy to zrobili: tylko potwór jest w stanie wyrządzić taką krzywdę bezbronnemu dziecku. Miejsce takich oprawców jest nie tylko w więzieniu, ale dla przestępstw z takim okrucieństwem, z taką premedytacją jestem osobiście zwolennikiem przywrócenia kary śmierci – oświadczył Mateusz Morawiecki.Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował, że śledztwo ws. śmierci 8-letniego Kamila przekazano do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.Minister poinformował, że niezależnie od śledztwa prokuratury w sprawie śmierci Kamila z Częstochowy, zdecydował się wystąpić do rzecznika dyscyplinarnego sędziów celem wszczęcia postępowania wyjaśniającego wobec sędziów, w związku z podejmowanymi przez nich w tej sprawie decyzjami.Mateusz Morawiecki wystąpił tego dnia w Poznaniu na kongresie gospodarczo-technologicznym Impact’23. – To, czego potrzebuje teraz wolny świat, to jedność i współpraca transatlantycka (…) Polska jest proatlantycka i proeuropejska – mówił premier Morawiecki. Szef rządu zwrócił także uwagę, że zagrożony jest model rozwoju krajów Europy Zachodniej opierający się na taniej energii z Rosji, na produktach wysokomarżowych, taniej sile roboczej z innych krajów Europy oraz na „bezpieczeństwie za darmo z USA, bo wiele krajów Zachodniej Europy nie płaci na bezpieczeństwo tyle, ile należy”.Premier Mateusz Morawiecki tego dnia odwiedził Camp Kościuszko – bazę wojskową w Poznaniu, w której od 2020 r. mieści się wysunięte dowództwo V Korpusu Wojsk Lądowych USA, a także pierwszy stały garnizon tych wojsk w Polsce. – Jest to kolejna, 11 lokalizacja amerykańska w Polsce. Świadczy to o bardzo mocno postępującej współpracy pomiędzy naszymi dwiema armiami. Dla mnie jest symbolem, że nazywamy to miejsce „Camp Kościuszko”, imieniem bohatera naszej niepodległości, ale także niepodległości USA (…) Razem z USA walczymy o to, aby przywrócić pokój i stabilność, to jest dla mnie rzecz absolutnie fundamentalna. Dziękuję naszym amerykańskim sojusznikom za to, że dotrzymują słowa – mówił w Poznaniu premier Morawiecki.Jednym z elementów bezpieczeństwa Polski jest Centralny Port Komunikacyjny. Polska już dzisiaj pełni rolę hubu dla pomocy humanitarnej i militarnej dla Ukrainy, co powinno przemówić do wyobraźni polityków PO. Ale do tego trzeba mieć wyobraźnię. – Bardzo dokładnie przejrzymy ten projekt od strony ekonomicznej. Skala tej inwestycji jest zupełnie niepotrzebna, takie lotnisko się nie utrzyma – mówi Marcin Kierwiński, sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej.Tymczasem hejt i pomówienia praktykowane przez polityków PO zbierają swoje żniwo. Nieznany sprawca zdewastował samochód szczecińskiego posła Prawa i Sprawiedliwości Artura Szałabawki. Auto zostało prawdopodobnie ostrzelane z broni pneumatycznej.Czwartek. Obrzydliwa pogarda TuskaPremier Mateusz Morawiecki zdemontował informacje o poparciu dla radykalnych planów polityki klimatycznej Unii Europejskiej. – Polska nigdy nie poparła żadnego pakietu Fit for 55; to pakiet, który realizowany przez dyrektywy, które w większości powinny być realizowane przez jednomyślność; jednak KE decyduje, by była to kwalifikowana większość i Polska jest przegłosowywana – mówił premier Mateusz Morawiecki.Głośno jest o sprawie nieuzbrojonego obiektu wojskowego, który znalazł się pod Bydgoszczą. – Natychmiast po uzyskaniu wiadomości, że znaleziony w Zamościu pod Bydgoszczą obiekt może być rosyjskim pociskiem manewrującym, poleciłem wszczęcie kontroli w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych – powiedział podczas konferencji prasowej wicepremier Mariusz Błaszczak. Szefa MON przekazał, że nie otrzymał odpowiednich informacji od dowódcy operacyjnego, który „nie wywiązał się ze swoich obowiązków”. – Całą sprawę będzie wyjaśniała prokuratura – mówił wieczorem w TVP Info szef MON Mariusz Błaszczak. Kolejnego dnia wicepremier przekazał Prezydentowi RP i Prezesowi Rady Ministrów raport z kontroli funkcjonowania Systemu Obrony Powietrznej RP. Dokument wskazuje liczne zaniedbania ze strony Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.Poseł Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej wulgarne hasło „je*ać PiS” nazwał „hasłem przewodnim” swojej polityki. Podobnie myśli chyba również jego szef. Donald Tusk wobec politycznych niepowodzeń traci nad sobą kontrolę. – PiS to jest patologia i sitwa – stwierdził były premier Tusk. Lider PO powiedział, że „mamy w Polsce władzę, która promuje bicie dzieci i równocześnie chce kary śmierci dla tych, którzy biją dzieci”. Zdaniem polityka „wymarzona klientela” partii rządzącej to ludzie, którzy „chleją”, „biją dzieci” i od lat „nie zhańbili się pracą”.Piątek. Winnicki w szpitalu– Ostatnie wypowiedzi Donalda Tuska świadczą o jego pogłębiającej się frustracji, wypowiedź o ludziach, którzy „chleją i biją dzieci i kobiety oraz pracą nie zhańbili się od lat”, to kolejny przykład poniżenia milionów ludzi, Tusk radykalizuje język, by zwrócić na siebie uwagę – powiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek.Tusk nie tylko obraża wyborców PiS, ale zionie ogniem niczym najgorszy nacjonalistyczno-rasistowski populista. Szefa Polskiego Holdingu Hotelowego nazwał „rumuńskim menadżerem od hoteli z podsłuchami”. – W odniesieniu do pana ksenofobicznych słów wyrażonych publicznie w stosunku do mnie, mogę wyrazić tylko swoje ubolewanie, że osoba z takim bagażem doświadczeń międzynarodowych korzysta z tak nikczemnej narracji dla celów politycznych – zwrócił się do Donalda Tuska prezes PHH Gheorghe Cristescu. Prezes PHH stwierdził, że jest „dumny ze swojego rumuńskiego pochodzenia”. – Ale jeszcze bardziej jestem dumny z wyboru zastania Polakiem i założenia rodziny właśnie tutaj, w naszym kraju, jakim jest Polska. Pana wczorajsze słowa rozbudziły już demony nienawiści, ale to tylko motywuje mnie do dalszej ciężkiej pracy i nie przeszkadza mi życzyć Panu spokoju rodzinnego – napisał szef holdingu.Rozczarowania Tuskiem i PO nie kryje Paweł Kukiz. – Byłem zakochany w Platformie, a Tusk potraktował mnie jak frajera. Jedyną osobą, która do tej pory zrealizowała część naszych postulatów, jedyny polityk, który wywiązał się względem mnie ze zobowiązań, to jest Jarosław Kaczyński. Ja tego nie mówię na zasadzie takiej, żeby tutaj pana prezesa pod niebiosa wynosić, chwalić z myślą o jedynce, tylko po prostu stwierdzam fakt – mówił Paweł Kukiz mówił w Radiu Plus.Robert Winnicki trafił do szpitala z podejrzeniem zawału mięśnia sercowego. Winnicki poinformował na Twitterze, że czuje się dobrze, ale jednocześnie przekazał, że rezygnuje z funkcji prezesa Ruchu Narodowego i szefa sztabu Konfederacji.Sobota. Programowy Ul Prawa i SprawiedliwościPrezydent Andrzej Duda, obserwował działania wojsk w czasie największego tegorocznego ćwiczenia Sił Zbrojnych RP – Anakonda-23 zapewnił, że „wszystkie ważne sprawy są pod kontrolą”. – Działamy bardzo spokojnie, konsekwentnie i apeluję o to, by działać w sposób spokojny i bez emocji. Wyciągamy wnioski ze wszystkich zdarzeń, które mają miejsce. One są dla nas nowe (…) Polska i polskie wojsko nie widziało na naszym terytorium i nad naszym terytorium takich zdarzeń od wielu dziesięcioleci” – mówił prezydent Duda odnosząc się również do kwestii balonu, który wleciał w Polską przestrzeń powietrzną od strony Białorusi.Z udziałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego i najważniejszych polityków partii rządzącej w sobotę rozpoczęła się dwudniowa konwencja „Programowy Ul Prawa i Sprawiedliwości”. – Dobra polityka to roztropne działanie dla dobra wspólnego, czyli dobre rządy to takie rządy, które służą wspólnocie narodowej i służą każdemu obywatelowi, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest, jakie ma poglądy, jak głosuje, jakie podejmuje w różnych sprawach życiowe decyzje– powiedział podczas konwencji „Programowy Ul Prawa i Sprawiedliwości” prezes PiS Jarosław Kaczyński.– Mieliśmy program, wielki program. I mogę uczciwie powiedzieć, że myśmy ten program zrealizowali. Nadaliśmy demokracji właściwy sens. Tylko te wybory mogą być aktem demokracji, ale mogą być także aktem manipulacji. Kiedy są aktem manipulacji? Kiedy w trakcie kampanii wyborczej obiecuje się coś, czego nie ma się zamiaru realizować, albo nawet ma się zamiar, ale się nie umie – powiedział podczas konwencji programowej PiS prezes partii Jarosław Kaczyński.Podczas konferencji wystąpił również premier Mateusz Morawiecki. – Chcemy, żeby trend wzrostu wynagrodzeń Polaków był jak najmocniejszy; wiemy, jak to zrobić (…) Polska musi być też przyjaznym krajem dla przedsiębiorców, a walka z mafiami, walka o równość, walka o płacenie podatków przez korporacje międzynarodowe w Polsce jest też walką o równe warunki konkurencyjności dla was przedsiębiorcy – mówił szef rządu zapowiadając dalsze uszczelnianie budżetu i upraszczanie podatków. – Nasi poprzednicy nie doceniali faktu, że kultura jest rzeczą podstawową dla funkcjonowania wspólnot. My nadrabiamy to, co nie zostało zrobione – powiedział w sobotę wicepremier, minister kultury Piotr Gliński podczas konwencji. Warto rozmawiać o przyszłości 500 plus, bo ten program dał poczucie godności polskim rodzinom – mówiła była premier Beata Szydło. – Jesteśmy z Polakami w trudnych momentach. Nie uciekamy od Polaków, PiS nie chowa głowy w piasek, nie mówi, że nie wie, gdzie są pieniądze zakopane, nie opowiada, że nie ma przycisku, że nie ma „piniendzy”, jak mówił jeden minister finansów – podkreślał szef resortu rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus. – Jednym z wyzwań stojących obecnie przed rządem jest ochrona dzieci przed antykulturą – mówił w sobotę minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.38 proc. osób uważa, że po wyborach będzie w Polsce rządził PiS, a tylko 22 proc. wskazuje na PO – wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu”, opublikowanego w środowym wydaniu gazety. Według sondażu 40 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.