W czym Brukseli przeszkadza zielona energia? Unia Europejska nakłada ograniczenia na rolników, którzy stawiają na zieloną energię elektryczną i produkują jaja od kur z wolnego wybiegu – alarmuje niemiecki dziennik „Bild”. Wyjaśnia, że jeśli na łące drobiu zainstalowane zostaną panele słoneczne, jaj nie będzie już można sprzedawać… jako pochodzących od kur z wolnego wybiegu. Rozporządzenie w kwestii rynku jaj niemiecki dziennik określa jako „nowe unijne szaleństwo na punkcie ekologicznej energii elektrycznej”. Urzędnicy z Brukseli – czytamy – orzekli, że rolnicy będą mogli używać określenia „jaja od kur z wolnego wybiegu”, jeśli kury żyją na świeżym powietrzu, chyba że używają paneli słonecznych. Panele słoneczne a jaja z wolnego wybieguTo absurdalne, ale prawdziwe: rolnicy nie mogą już sprzedawać swoich jaj jako pochodzących z wolnego wybiegu, jeśli na łące drobiu ustawili również panele słoneczne do wytwarzania energii elektrycznej – zaznacza gazeta.I wyjaśnia, że rozporządzenie UE ws. rynku jaj przewiduje tzw. zakaz podwójnego wykorzystania terenów otwartych dla kur niosek. Co to oznacza? Jeśli na wybiegu postawiony zostanie system fotowoltaiczny, wówczas rolnik nie będzie mógł już sprzedać jaj jako te, które pochodzą od z wolnego wybiegu, tylko jako jaja z chowu ściółkowego. Przeczytaj też: UE chce przejąć polskie lasy? „Może nastąpić próba ich sprzedania”„Tak więc każdy, kto oferuje wolny wybieg i wytwarza zieloną energię elektryczną, będzie pokrzywdzony w produkcji żywności” – czytamy.Albert Stegemann, rzecznika ds. polityki rolnej w grupie parlamentarnej CDU/CSU, powiedział gazecie, że „nikt nie potrafi wyjaśnić, dlaczego jaja z wolnego wybiegu mają przestać być jajami z wolnego wybiegu, ponieważ tam również wytwarzana jest energia słoneczna".