
Rok temu wyzwolono Buczę – miasto, które jest symbolem okrucieństw okupacyjnej armii rosyjskiej; nigdy nie wybaczymy, ukarzemy wszystkich odpowiedzialnych – napisał na Facebooku w rocznicę wyzwolenia podkijowskiej Buczy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka poinformowało, że do 15 maja od rozpoczęcia wojny Rosji z Ukrainą 24 lutego...
zobacz więcej
„Bucza i rejon buczański. 33 dni okupacji. Ponad 1400 ofiar, w tym 37 dzieci. Ponad 175 osób znalezionych w masowych grobach i izbach tortur. 9 tys. rosyjskich zbrodni wojennych. Minęło 365 dni od kiedy jest to znów wolne ukraińskie miasto. To symbol okrucieństwa okupującej kraj armii. Nigdy nie wybaczymy. Ukarzemy wszystkich winnych” – podkreślił Zełenski. Do wpisu załączył film z nagraniami z czasów rosyjskiej okupacji Buczy.
Przed inwazją Rosji na pełną skalę ok. 40-tysięczna Bucza była miastem z nowoczesnymi centrami handlowymi, czystymi ulicami, pięknym parkiem i nowymi budynkami, w których osiedlali się pracujący w Kijowie młodzi ludzie.
Rosjanie wkroczyli do niej na początku marca ubiegłego roku. Po wyzwoleniu przez wojska ukraińskie tragedia, do której doszło w Buczy, wstrząsnęła światem.
Udokumentowano setki ofiar, zamordowanych przez rosyjskie oddziały, które wycofywały się na początku kwietnia 2022 r. po nieudanej próbie zdobycia ukraińskiej stolicy. Odkryto masowe groby i ciała cywilów pozostawione na ulicach i w piwnicach, wiele z ranami postrzałowymi głowy, niektóre ze związanymi rękami.
W Buczy i jej najbliższych okolicach znaleziono ok. 400 ciał cywilów; ponad 250 zostało zabitych kulami lub odłamkami pocisków, a wielu innych zmarło m.in. z wycieńczenia i braku lekarstw. W sąsiadującym z Buczą Irpieniu w podobny sposób zginęło około 300 cywilów.
Zmarłych chowano m.in. na podwórkach i w parkach. Dokładna liczba ofiar wciąż nie jest znana.