Rząd Polski powinien zdecydować, czy chce ograniczenia importu z Ukrainy; jeśli będzie wyraźna wola polityczna, żeby taką decyzję podjąć, to będę ją popierał – oświadczył w czwartek komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski powiedział, że 97 procent polskich gospodarstw będzie miało dopłaty bezpośrednie powyżej...
zobacz więcej
– Polski rząd powinien zdecydować, czy chce ograniczenia importu z Ukrainy. Jeśli będzie wyraźna wola polityczna, żeby taką decyzję podjąć, ja będę ją popierał. Rzeczywiście mamy do czynienia z nadmiernym importem zboża z Ukrainy do Polski, ale też do innych krajów. Na razie Komisja Europejska skupia się na pomocy rolnikom, którzy są dotknięci tą sytuacją – powiedział Wojciechowski dziennikarzom w Brukseli.
Jak wskazał, dotychczasowa pomoc dla polskich rolników to 600 mln zł polskiej pomocy publicznej za zgodą KE; ogłoszony w czwartek pakiet funduszy unijnych to 56 mln euro, w tym prawie 30 mln euro dla Polski z możliwością podwojenia tej kwoty poprzez finansowanie krajowe.
– Już przygotowujemy następny pakiet pomocowy i to będzie większa kwota niż ta dotychczasowa, również z rezerwy kryzysowej – zapowiedział komisarz Wojciechowski.
Unia Europejska przyjęła dziś rozporządzenie pozwalające na czasową liberalizację handlu i inne ustępstwa handlowe w odniesieniu do niektórych...
zobacz więcej
– Jeśli chodzi o ograniczenia importowe, to (...) w rozporządzeniu, które wprowadza wolny handel z Ukrainą, są możliwości przywrócenia pewnych ograniczeń importowych, które były wcześniej. Przy czym, jeśli chodzi o handel z Ukrainą w ogólnej skali, Polska ma bardzo pozytywny bilans. W handlu wszystkimi produktami Polska ma 4 mld euro nadwyżki handlowej z Ukrainą. Wartość polskiego eksportu na Ukrainę – nie licząc broni – to 46 mld zł, a 29 mld to jest import z Ukrainy do Polski. Wyraźnie inaczej wygląda to w rolnictwie. Tu rzeczywiście w tej chwili wyraźny deficyt na niekorzyść polskich rolników. Polscy rolnicy płacą cenę tego porozumienia handlowego z Ukrainą. Cała polska gospodarka na tym bardzo korzysta, natomiast rolnicy na tym tracą – tłumaczył komisarz UE.
Wojciechowski zastrzegł też, że na ewentualne ograniczenia musiałyby się zgodzić wszystkie kraje UE, a proces ich wprowadzania potrwałby kilka miesięcy.