
To nie są łatwe dni dla Matty’ego Casha zarówno pod względem sportowym, jak i medialnym. Reprezentant Polski został ostatnio zaatakowany przez Tomasza Hajtę, a teraz w innym kontekście ocenił go były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej – Zbigniew Boniek.
Minister sportu Kamil Bortniczuk potwierdził doniesienia mówiące o tym, że Polska jest bliska rozegrania meczu towarzyskiego z Niemcami. Spotkanie...
zobacz więcej
Cash wyszedł w podstawowym składzie na mecz eliminacji mistrzostw Europy z Czechami, ale przy stanie 0:2 szybko dostał tzw. wędkę od selekcjonera Fernando Santosa i już w 9. minucie opuścił boisko. Później okazało się, że prawy obrońca Aston Villi narzekał na uraz.
Wiary tej informacji nie dał Hajto, oskarżając Casha o symulowanie. Piłkarz odpowiedział mu na Twitterze w języku angielskim: „Wygadujesz kompletne bzdury”. Później były reprezentant przeprosił Casha i wydawało się, że sprawa jest zamknięta.
Do akcji wkroczył jednak Boniek, znany z ciętego języka i tendencji do wbijania „szpilek”. – Nie podejrzewam go o symulację, ale jak rozmawia Polak z Polakiem, to niech to robi w swoim języku. Jest już Polakiem od ponad dwóch lat. Coś oprócz śpiewania hymnu mógłby powiedzieć – powiedział w programie „Prawda Futbolu”.
Faktem jest, że Cash, mimo kilkunastomiesięcznej obecności w kadrze, praktycznie wcale nie komunikuje się w języku polskim. – Ja też czasami napiszę coś po włosku, Twitter jest globalny, nie tylko polski. Natomiast jak rozmawia Polak z Polakiem, to mógł napisać po polsku – zakończył Boniek.