
Podczas spotkania przedstawicieli Platformy Obywatelskiej z mieszkańcami Karczewa (woj. mazowieckie) politycy tej partii nie chcieli odpowiedzieć na pytania – m.in. o reparacje od Niemiec – zadane im przez starszą kobietę. Politycy zareagowali milczeniem, a sala – jękami.
W Niemczech obowiązuje międzypartyjna zmowa milczenia wokół sprawy reparacji. Niemcy mają świadomość, że podjęcie rozmów z Polską otworzy puszkę...
zobacz więcej
W środę wieczorem w Karczewie odbyło się „spotkanie otwarte” z politykami PO: posłanką Kingą Gajewską, europosłem Andrzejem Halickim i senatorem Krzysztofem Brejzą.
Na koniec trwającego półtorej godziny spotkania głos zabrała starsza kobieta. Zadała przedstawicielom Platformy kilka pytań, lecz nie uzyskała na nie żadnej odpowiedzi.
– A ja chciałam zapytać... Może państwo powiecie coś na temat reparacji? – indagowała kobieta. Politycy nie odpowiedzieli, a zgromadzeni na sali zwolennicy PO zaczęli jęczeć i wzdychać: „O, Jezu!”.
– Ale to nie jest śmieszne. Całą rodzinę mojego męża wywieźli do Niemiec, pracowali ciężko. Pytam – kto za to zapłaci? – nie dała sobie przerwać kobieta.
I kontynuowała: „Zlikwidowaliście Fundusz Emerytalny, przez to mam niższą emeryturę. Zmniejszyliście zasiłek pogrzebowy. I wy chcecie od nas głosy? Wstyd!”.
Wówczas prowadzący spotkanie zakończył je i podziękował zgromadzonym za przybycie. Fragment spotkania opublikował w sieci jeden z internautów.
O sprawę reparacji kilka dni temu zapytano też lidera PO Donalda Tuska. Pytanie zadał je mężczyzna, którego przodkowie – jak opowiadał – zostali wysłani na roboty przymusowe; zarzucał on politykom PO, że wyśmiewają starania o reparacje.
Tusk odpowiadał, że nie wypowiadał się w sposób ironiczny o reparacjach i się nie śmieje z nich, tylko z działań obecnego rządu w tej sprawie, a jego ugrupowanie przed wieloma laty poparło pierwszą uchwałę w sprawie reparacji. Wyraził też wątpliwość, dlaczego ów mężczyzna miałby w ogóle otrzymać reparacje.
– Pan mówi, że nawet nie chodzi o to, żeby pan dostał te reparacje. Pan w ogóle z jakiej paki miałby dostać reparacje wojenne, panie? – zwrócił się do mężczyzny polityk PO.