
Prawie 3 tys. żołnierzy i 500 jednostek sprzętu wojskowego, w tym Rosomaki, Cougary, armatohaubice K9 i czołgi K2, bierze udział w taktycznych ćwiczeniach wojskowych pod kryptonimem Zalew-23. Manewry obejmują trzy województwa. Jedną z aren ćwiczeń jest Mierzeja Wiślana.
Wojsko Polskie planuje w 2023 roku wezwać na obowiązkowe ćwiczenia do 200 tys. rezerwistów. – Chcemy przeszkolić głównie tych, którzy mają już...
zobacz więcej
Gazeta regionalna „Dziennik Bałtycki” podkreśla, że Zalew-23 to jedno z największych od lat ćwiczeń na Pomorzu z udziałem wojsk lądowych i największa od lat obecność sił zmechanizowanych na Mierzei Wiślanej.
Rzecznik prasowy 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej mjr Magdalena Kościńska powiedziała, że w ćwiczeniach uczestniczą różne formacje. Wskazała, że oprócz jednostek dywizji w ćwiczeniach udział biorą wojska inżynieryjne, marynarka wojenna, siły powietrzne, WOT oraz funkcjonariusze Straży Granicznej.
Kościńska podkreśliła, że głównym celem manewrów jest wypracowanie wspólnych procedur działania z Wojskami Obrony Terytorialnej i Strażą Graniczną. Rzeczniczka dodała, że ćwiczenia obejmują m.in. obronę przeciwlotniczą, patrole, osłonę punktów dowodzenia i przemieszczanie wojsk.
Także ewakuację sprzętu, ewakuację medyczną, odbicie budynków zajętych przez przeciwnika, działanie w terenie skażonym. Głównym zamierzeniem był załadunek techniki wojskowej na okręt 8 flotylli.
Okręt ORP „Toruń” z pododdziałami piechoty zmechanizowanej wraz ze sprzętem na pokładzie wyszedł w morze, a po rejsie przeprowadzono ćwiczenia rozładunku.
„Dziennik Bałtycki” pisze, że w ramach ćwiczeń Zalew-23 na poligonach odbyły się treningi tzw. zadań ogniowych. Manewry potrwają do końca marca. Gazeta dodaje, że w ramach ćwiczeń w Stegnie, Jantarze, Sztutowie oraz Krynicy Morskiej odbywają się pokazy sprzętu bojowego.