Rośnie dziura w budżecie. Rada Miasta Poznania przegłosowała we wtorek uchwałę dotyczącą emisji obligacji za 600 mln złotych. Ma to pokryć przewidziany w budżecie deficyt oraz wcześniejsze pożyczki. Zadłużenie Poznania przekracza obecnie 1,7 mld zł. Władze Poznania zwróciły się z prośbą do miejskich radnych o zgodę na emisję obligacji, aby pozyskać 600 mln zł poprzez sprzedaż 600 tysięcy obligacji po tysiąc złotych. Na wtorkowej sesji rady miasta odbyło się głosowanie w tej sprawie. 28 głosów była „za”, a 8 – przeciw. Według radnej PiS Klaudii Strzeleckiej kwota jest ogromna, a – jak zauważyła – jej spłata dotknie radę miasta z nowym już składem. Dyrektor miejskiego wydziału finansowego Ewa Błażejewska oceniła, że taki sposób pozyskania pieniędzy jest miastu potrzebny. – Plan budżetu, jak i Wieloletnia Prognoza Finansowa, wykazuje na chwilę obecną deficyt w wysokości ponad 1 miliarda 100 milinów złotych. Generalnie miasto musi pozyskać środki zewnętrzne, środki finansowe, żeby mogło realizować swoje zadania bieżące – mówiła Błażejewska, która przedstawiła radnym projekt uchwały. Spłata obligacji Terminy spłat obligacji zaplanowano na lata 2026-2035. Zależnie od konieczności emisja nowych obligacji ma się odbywać w dziesięciu seriach. Prezydent miasta będzie decydował o uruchamianiu kolejnych serii. Wzrost zadłużenia Emisja obligacji może jednak wpłynąć na wzrost zadłużenia miasta, które wynosi obecnie 1,7 mld zł. Głównym powodem takiej kwoty są m.in. kredyty krajowe, kredyty w Europejskim Banku Inwestycyjnym, pożyczka od funduszu ochrony środowiska. Miasto wyemitowało już obligacje w latach 2000 i 2021, które wyniosły łącznie 510 mln zł. Czytaj także: Poznań przyjął projekt Europejskiej Karty Równości. Mimo sprzeciwówMiasto zaplanowało na 2023 rok wydatki w wysokości ok. 5,6 mld zł, dochody zaś mają wynieść ok. 4,5 mld zł.