
W pobliżu prywatnego mieszkania kanclerza Niemiec Olafa Scholza w Poczdamie doszło do włamania. Włamywacz miał na twarzy maskę halloweenową – informuje „Spiegel”, na który powołuje się Deutsche Welle.
W sądzie apelacyjnym wygłoszono mowy końcowe w procesie Piotra M. Mężczyzna w 2020 roku usiłował zabić policjantów, doprowadzając do eksplozji gazu...
zobacz więcej
Na podstawie informacji uzyskanych ze służb specjalnych „Spiegel” podał, że sprawca włamał się do kompleksu budynków w centrum Poczdamu, gdzie mieszka kanclerz Scholz. W chwili włamania polityk SPD przebywał na posiedzeniu komisji koalicyjnej w Urzędzie Kanclerskim w Berlinie.
Policja potwierdziła, że doszło do włamania „w bezpośrednim sąsiedztwie” mieszkania Olafa Scholza. W mieszkaniu szefa niemieckiego rządu nie stwierdzono żadnych śladów intruzów.
Według wstępnych ustaleń na razie nic nie wskazuje na to, że celem włamania było konkretnie mieszkanie kanclerza Scholza – o czym poinformowała rzeczniczka policji.
Włamanie zauważyli mieszkańcy, którzy wezwali policję. Kiedy śledczy przybyli na miejsce, sprawcy już nie było. Na nagraniu z kamer monitoringu widać, że włamywacz miał na twarzy maskę halloweenową.