Albańczycy mocno grali w defensywie i ciężko było nam się przez to przebić. Zabrakło kropki nad „i” w postaci drugiego gola – powiedział kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski po meczu z Albanią. Polacy wygrali w Warszawie 1:0 w drugim meczu eliminacji do Euro 2024.
Skrót drugiego spotkania reprezentacji Polski w eliminacjach Euro 2024. Na PGE Narodowym biało-czerwoni zmierzyli się z Albanią. Polacy próbowali...
zobacz więcej
Napastnik Barcelony miał kilka przebłysków, zwłaszcza w drugiej połowie, ale zabrakło precyzji w wykończeniu. Najbliżej strzelenia gola był w 63. minucie, gdy przerzucił sobie piłkę nad całą linią obrony, następnie przelobował bramkarza, ale jeden z rywali zdołał wybić ją sprzed linii bramkowej.
– Szkoda mi tej jednej akcji – przyznał po meczu Lewandowski.
Kapitan polskich piłkarzy wypowiedział się na temat przemiany pokoleniowej w drużynie narodowej: „Jest wiele nowych nazwisk i brakuje automatyzmów. Nie było czasu, żeby to potrenować”.
– Ta drużyna będzie się rozwijała krok po kroku. Jest dużo młodych zawodników, którzy wchodzą do tej reprezentacji. Jednak to już czas, żeby przejmowali odpowiedzialność – ocenił.
Polacy zaczęli eliminacje Euro 2024 od bolesnej porażki 1:3 z Czechami w Pradze. Był to pierwszy mecz naszych piłkarzy pod wodzą trenera Fernando Santosa.
– Treningi pod koniec zgrupowania były dopasowane do tego, czego potrzebujemy. Selekcjoner po trzech treningach nie zauważył wszystkiego, ale po pierwszym spotkaniu wyciągnął dużo wniosków. Z Czechami każdy z nas czuł się słabo – przypomniał Lewandowski.
W drugim poniedziałkowym spotkaniu grupy E Czesi bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z Mołdawią. Po dwóch kolejkach Polacy mają 3 punkty, a Czesi 4.
– Trzeba się nastawić na to, że mecze wyjazdowe będą trudne i kluczowe, bo, jak widać, każdy może zdobyć punkty. Jak będziemy punktowali we wszystkich spotkaniach, to wrócimy na właściwą ścieżkę – zapewnił.