„Dyktatorzy muszą sprawiać wrażenie potężnych, by pozostali u władzy”. Żarty i memy o Władimirze Putinie są dla niego groźniejsze niż nazywanie go zbrodniarzem wojennym – uważa Srdzia Popović, wykładowca Colorado College i serbski aktywista nominowany w 2012 roku do Pokojowej Nagrody Nobla. – Wyśmiewające Putina memy i żarty odzierają go z iluzji siły, która zapewnia mu władzę. To one bolą go najbardziej – ocenił dyrektor organizacji CANVAS zajmującej się promocją protestów za pomocą metod pokojowych.– Dyktatorzy muszą sprawiać wrażenie potężnych, by pozostali u władzy. Trudno im sprawiać takie wrażenie, gdy odgrażają się zajęciem Kijowa, a potem dostają lanie od ukraińskiego wojska. Albo wtedy, gdy uganiają się za każdym, kto przechadza się z nieodpowiednim transparentem – powiedział Popović w wywiadzie dla Radia Wolna Europa.Podkreślając rolę humoru w walce z dyktaturami, aktywista wskazał, że „to właśnie humor staje się naprawdę ważnym narzędziem tych działań”. – W XXI wieku ludzie coraz częściej komunikują się krótkimi nagraniami w internecie, nie tylko publicznymi zgromadzeniami czy plakatami. Jeśli takie nagranie jest zabawne, przyciąga większą uwagę – zauważył.Kreatywność Popović podkreślił jednocześnie rolę kreatywności w protestach wobec opresyjnych rządów.– Według naszych badań kreatywny aktywizm zwiększa prawdopodobieństwo sukcesu o 10 procent, to naprawdę dużo – powiedział serbski aktywista. – Im bardziej kreatywni jesteście, im więcej myślicie o tym, jak zareaguje wasz oponent, tym większe macie szanse na doprowadzenie do zmiany; niezależnie od tego, gdzie i o co walczycie – zaznaczył rozmówca Radia Wolna Europa.Wykładowca Colorado College ocenił również, że na przez ostatni rok wzrosła paranoja rosyjskiego reżimu, a zmalało poparcie, jakim Kreml mógł się cieszyć przed inwazją na Ukrainę. – Obecnie w Rosji ludzie zgłaszają tych, którzy opowiadają żarty czy piszą coś na Facebooku. To oczywisty sygnał tego, że paranoja reżimu wzrosła, a jego poparcie spadło – wskazał.– W tej chwili nie widzę w Rosji społecznego potencjału do obalenia reżimu. Był on niszczony przez ostatnie 15 lat. To wielka strata dla rosyjskiego społeczeństwa, które jest w stanie szoku, strachu, a duża jego część zdążyła już z Rosji uciec. Trudno jest obecnie przewidywać cokolwiek, jeśli chodzi o Rosję – podsumował Popović.