„Nikt nie zadaje sobie pytania, czy ta lista wygra wybory, czy nie”. Wybory są w październiku, nie wiadomo, co czas przyniesie. Szymon Hołownia też nie wyklucza w dalszym ciągu scenariusza wspólnego startu całej opozycji, aczkolwiek z naszych badań wynika, że to jest murowany przepis na porażkę, że zdecydowanie lepiej będzie wygrać te wybory wtedy, kiedy wystartują dwie listy opozycyjne – mówił w Programie 1 Polskiego Radia poseł Polski 2050 Michał Gramatyka . Polityk stwierdził, że „jest bardzo duże parcie na jedną listę opozycji, ale nikt nie zadaje sobie pytania, czy ta lista wygra wybory, czy nie”. – Przykład Węgier powinien być dla nas napomnieniem, tam opozycja poszła do wyborów na jednej liście i przegrała wszystko z kretesem – podkreślił. Michał Gramatyka zaznaczył, że start Polski 2050 razem z Platformą Obywatelską nie jest wykluczony, ale dużo bardziej prawdopodobny jest scenariusz porozumienia Polski 2050 z PSL-Koalicją Polską. – To bardzo ciekawy proces, dwie skrajnie różne organizacje polityczne porozumiewają się właśnie po to, by wypracować dobrą ofertę dla Polek i Polaków. Z PSL różni nas wszystko, oni są bardzo na prawo, my troszkę na lewo od centrum, a mimo to siadamy do stołu po to, żeby wypracować, co nas łączy, zacząć tworzyć wspólną listę – mówił.