
Magdalena Fręch pożegnała się z turniejem WTA w Miami. W pojedynku trzeciej rundy nie miała szans z wyżej notowaną Warwarą Graczewą przegrywając wyraźnie 1:6, 2:6.
Rozstawiona z numerem 20. Magda Linette wygrała z wyżej notowaną Białorusinką Wiktorią Azarenką (nr 14) 7:6 (7-3), 2:6, 6:4 w trzeciej rundzie...
zobacz więcej
Polka występ w Miami może potraktować jako życiowy sukces. Wprawdzie wcześniej uśmiechnął się do niej los, bo po porażce w kwalifikacjach została „szczęśliwą przegraną”, to jednak należy docenić wykorzystanie okazji i pokonanie w drugiej rundzie Eriki Andriejewej.
Trzecia runda to były już za wysokie progi dla 25-latki. Warwara Graczewa rozbiła Polkę, która nie potrafiła nawet nawiązać walki. Łącznie zawodniczka z Łodzi ugrała jedynie... trzy gemy.
Dzięki występom na Florydzie Polka zarobiła ponad 50 tysięcy dolarów oraz na jej konto zapisano 55 punktów do rankingu WTA. W najnowszym notowaniu znajdzie się dzięki temu w pierwszej setce zestawienia.
W turnieju z Polaków pozostał jeszcze Hubert Hurkacz, który zmierzy się z Adrianem Mannarino oraz – oczekująca na pojedynek z Jessie Pegulą – Magda Linette. Ich pojedynki odbędą się w poniedziałek.