
Choć Polacy zagrają w poniedziałek dopiero drugi mecz eliminacji, to zaczyna się on jawić jako… mecz o wszystko. Zadanie nie będzie łatwe – były prezes PZPN Zbigniew Boniek twierdzi nawet, że trudniejsze niż w ubiegły piątek.
Fernando Santos przyznał przed poniedziałkowym meczem z Albanią w Warszawie w eliminacjach Euro 2024, że będą zmiany w składzie w porównaniu z...
zobacz więcej
W przypadku porażki z Albanią, sytuacja biało-czerwonych w grupie stanie się nie do pozazdroszczenia. Głównymi rywalami w walce o Euro 2024 wydają się być Czesi i właśnie Albańczycy, co oznacza, że zero punktów na otwarcie eliminacji może wyraźnie oddalić wizję awansu.
Zbigniew Boniek ostrzega nawet, że reprezentacja Albanii będzie dużo trudniejszym rywalem, niż może się wydawać. W swoim prywatnym rankingu zespół z Bałkanów stawia… wyżej niż Czechy
Takie stwierdzenie – choć spotkało się z duża krytyków wśród internautów – nie jest jednak zupełnie bezpodstawne. Albania w 2016 roku zadebiutowała na dużej imprezie, a jej zawodnicy regularnie występują w czołowych klubach między innymi Serie A.
Mimo wszystko słowa Bońka wydają się być przesadzone, bo ostatni rok nie był dla "Orłów" zbyt udany. Wygrali zaledwie raz – z Armenią. W dodatku największa gwiazda reprezentacji, grający w Chelsea Armando Broja, jest kontuzjowany.
Przypomnijmy, że Polacy zmierzyli się z Albanią w ostatnich eliminacjach do mistrzostw świata i choć w meczach bezpośrednich dwukrotnie wygrali, to w ostatecznej tabeli mieli zaledwie... dwa punkty więcej.
Początek spotkania na Stadionie Narodowym w poniedziałek o godzinie 20:45.