
Młody mężczyzna uzbrojony w miecz samurajski biegał po szkolnym boisku na warszawskim Targówku. Nieopodal bawiły się dzieci. Niedoszłego „samuraja” ujęli strażnicy miejscy.
Policjanci ze stołecznej drogówki zatrzymali 30-letniego obywatela Ukrainy, który mając prawie 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, jeździł...
zobacz więcej
Po godz. 12 w czwartek strażnicy miejscy otrzymali niepokojące zgłoszenie, że po boisku szkoły podstawowej przy ul. Gościeradowskiej biega mężczyzna i wymachuje czymś, co przypomina miecz.
„Ze zgłoszenia wynikało, że na boisku ćwiczą i bawią się dzieci, a mężczyzna nie reaguje na prośby o opuszczenie terenu szkoły” – przekazali strażnicy.
Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, od razu zauważyli młodego mężczyznę wymachującego metalowym mieczem przypominającym broń samurajów. Katana miała ostre i stalowe ostrze o długości około 80 cm.
Usiłowali uspokoić mężczyznę i prosili, by odłożył miecz. Ale dopiero gdy zagrozili, że użyją środków przymusu bezpośredniego, odłożył broń na ziemię. W końcu został obezwładniony i zakuty kajdanki.
Wezwano na miejsce policję. Za zakłócanie porządku publicznego poprzez niebezpieczne zachowanie 24-letni niedoszły „samuraj” został ukarany wysokim mandatem.
Zobacz także: Miał perukę, makijaż i sukienkę. W Złotoryi 45-latek kradł gadżety erotyczne